Rozdział 6 - Small World

1.3K 167 22
                                    

It's been a long time coming.

Nie wiem na jak długo wracam, czy wracam, kiedy będzie nowy rozdział itp, więc póki co cieszcie się z tego :D 

Jeżeli koś chcę mieć jakiś wzgląd od zewnątrz jak tłumacze, kiedy tłumacz i możliwe, że co tłumacze, to możecie pisać do mnie prywatnie wiadomości na Wattpadzie, a podam wam moje konto na Snapchacie, gdzie, jeżeli będę coś robiła w sprawie z opowiadaniami, to będę wam wysyłać ;)

----------------------------------------

~~~~

Alex nie wiedziała jak odebrać wieczór ze swoją studentką. Dla niej było to oczywiste, że było to coś, co musi się skończyć.

Przynajmniej jest to tym co powiedział jej rozum.

Ale jej serce powiedziało jej, że tej nocy czuła się najbliżej kogoś od bardzo dawna.

A ona nie chciała z tego zrezygnować.

**

Cabello: Ale jest sobota

Siedziałam na kuchennej wysepce, kiedy mój mąż przyrządzał śniadanie.

Śniadaniowe jedzenie to jedyne co umie ugotować, nie licząc makaronu z serem.

Lauren: I?

- Kurwa. - usłyszałam jak mój mąż mówi pod nosem.

- W porządku? - zapytałam.

Przyglądałam się mu jak podbiegł po ręcznik papierowy. Zauważyłam jak papier staje się czerwony i mogłam tylko zakładać, że się przeciął.

Miałam podejść by spojrzeć na to, kiedy mój telefon zawibrował.

Cabello: To, że spędzanie czasu ze swoim nauczycielem w sobotę to nie najfajniejsza sprawa, bez urazy.

Nie uraziło mnie to, ale i tak chciałam ją zobaczyć.

Lauren: A ja myślałam, że jesteśmy przyjaciółkami.

 - Z kim piszesz?

Spojrzałam na swojego męża, który zmagał się z założeniem plastra na swój palec.

- Studentką. - odpowiedziałam szczerze.

Cabello: Powiedziałyśmy, że jesteśmy przyjaciółkami, czyż nie? 

Cabello: Dach o 20?

Próbowałam z całych sił się nie uśmiechnąć, kiedy dostałam wiadomość, ze względu, że mój mąż jest przede mną.

Bez odpowiadania podeszłam do blondyna i pomogłam mu zakleić plaster na palcu.

- Jesteś za dużą fajtłapą do używania ostrych przedmiotów. - zażartowałam.

 Uśmiechnął się i pochylił nade mną, kładąc niespodziewanego całusa na moich ustach.

- Dobrze, że mam ciebie do opieki nade mną, huh?

Próbowałam z całych sił zmusić się do uśmiechu i kiwnięcia głową

- Racja. - powiedziałam - Wiem, że zraniłeś się robiąc to wszystko, ale...

- Musisz iść. - powiedział spoglądając na mój telefon - Studentka.

Przytaknęłam

The Snowflake Method ¦¦ Camren (tłumaczenie)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz