Poor soul
He never knew what hit him
And it hit him so
Poor dunce
He pushed back the pigmen
The Barbs laughed
The fool is dead[...]
Is small life so manic
Are these really the daysDavid Bowie „Small Plot Of Land"
Tak málo mám krve
Tak málo mám krve
Tak málo mám krve
A ještě mi teče z úst
Až bude růst
Nade mnou tráva
Až budu hnít
Kdo na moje místo
Kdo zdvihne můj štítJaromir Nohavica "Kdo na moje místo"
Było późne popołudnie. New Oxford II już się wyludniało. Karol Nesby nostalgicznie spojrzał za okno i odwrócił się do swej młodej żony. Krzątała się tu i ówdzie, robiąc to i owo. Jest w tym doprawdy nieoceniona, pomyślał, a na głos zaś powiedział:
-Kochanie, podaj mi mój mundur. Muszę wyjść.
Żona podała mu. Gdy założył i poprawił swój pas pistoletowy, przytuliła się do niego i mruknęła czule, z pewną dozą zaniepokojenia:
-Znowu wychodzisz? Ta sprawa cię zbyt pochłania, misiaczku...
Karol pogłaskał ją po głowie, ucałował gdzieś koło ucha i odparł:
-Już prawie wszystko wiem, moja miła. Moi przełożeni błądzą, uważają Meheta Bin-Islama za Bogu ducha winnego starca. I za świadka w sprawie.
-Zaginął, prawdopodobnie nie żyje, tak mówią – odpowiedziała.
Karol się zaśmiał.
-Nic z tych rzeczy. Mehet Bin-Islam to narco, koordynator wszystkich działań, zarazem odpowiedzialny za artystyczną stronę przedwsięwzięcia. Podejrzewam, że Raviela Gravel jest jego cynglem, a zapewne też współuczestniczką morderstw na dzieciach. A Jan Babiček... Jan Babiček to główny podejrzany, swoista osłona, kozioł ofiarny. Spotkałem się z nim ostatnio. Jako żywo narkotykami handluje, jednakże nigdy nie był w New Oxford II. Oskarżą go, on się wybroni, a towarzystwo zwinie interes i osiedli się tam, skąd władze Parnas ich nie ściągną...
-Mówiłam, że się bardzo wciągnąłeś. Gdzie dziś idziesz?
-Na ulicę Avenue, odwiedzić sklep Meheta. Nie ma go tam rzekomo. Mam pomysł, gdzie może być... Jako że kręci się tam policja, niewiele mi grozi. Bin-Islam musi być sam. Za wiele mówię... Słuchaj, moja kochana. W sekretarzyku jest mój dziennik. Gdybym nie wrócił...
-Wiem, mój drogi. Mam go dać inspektorowi Finnovovi – wzdrygnęła się. – To Finnov znalazł pod swym domem ciało tego czternastoletniego chłopca?
-Ano. Biedny człowiek. Dostał najtrudniejszą, najbardziej mroczną sprawę, kóra się kiedykolwiek w naszym mieście pojawiła. Pamiętaj też o tych rzeczach w trzeciej szufladzie, też muszą trafić w ręce policji. A gdybym nie wrócił, moja droga, co ze sobą poczniesz? – zapytał Nesby całując swą żonę. Ta odparła zdecydowanym głosem:
-Poza tobą nie chcę innego. Wstąpię do zakonu. Ale wróć, mój Karolu.
Pocałowała go długo. Swymi rękami dotknęła jego twarzy. Oderwała usta i patrzyła na niego smutnym wzrokiem. Powiedziała:
-Wróć, mój Karolu. Będę na ciebie czekała.
-Wrócę. Jestem zdolnym funkcjonariuszem, wiesz? Dam radę. I jak wrócę nad ranem, to z chęcią...
Nie zdążył dokończyć, żona go ucałowała i rzekła:
-Wiem, Karolu, wiem. A teraz leć i czyń swą powinność.
Nesby nałożył policyjne nakrycie głowy, ukłonił się swej żonie i z uśmiechem powiedział:
-Do zobaczenia, Evo Nesby. Moje złoto.
I wyszedł. Eva Nesby zamknęła za nim drzwi i usiadła, niespokojna. Czuła, że tej nocy tak łatwo nie zaśnie.
![](https://img.wattpad.com/cover/127472455-288-k547998.jpg)
YOU ARE READING
Gwiezdny Pył
Fiksi IlmiahNadeszła pora na science-fiction. "Gwiezdny Pył" to seria powiązanych ze sobą opowieści. Dzieją się w Dziesiątym Sektorze, stosunkowo dalekim od Ziemi. Federacja zabiera się za rozprawienie się różnymi metodami z konkurencją w Sektorze. I bynajmnie...