Pierwsza Bitwa Prokuratora Johna Grinninga: Lider Frontu Antyfederacyjnego

19 2 4
                                    


Major Weirby, najważniejszy oficer floty Beta, która przybyła w okolice platformy nad Kornelis, siedział i słuchał raportów. Komandor Wurky z floty Alfa mówił:

-Zdobycie księżyca Bespecji drogo nas kosztowała. W kluczowym ataku na główne miasto zginął nasz dowódca, admirał Horben. Ale jego plan zadziałał; mamy kontrolę nad wywiertami i dokami.

Major chwilę milczał, po czym odpowiedział:

-To druzgocąca wieść. Od czasu śmierci większości członków Rady Optimy w zamachach był dla nas jak ojciec, jak główny dowódca. To nieoceniona strata.

Zapadło milczenie. Hologram zamigotał, komandor westchnął ciężko i powiedział:

-Tak. Starszy majorze... Szybko, zanim połączenie się urwie, tracimy sygnał... Muszę przejąć dowództwo nad flotą Alfa, jestem najstarszym stopniem z ocalałych. Ale nie byłem obecny na naszej ostatniej strategicznej naradzie. Co mam robić?

Ostatnie słowa wypowiedziane zostały trochę niewyraźnie. Sygnał słabł.

-Komandorze! Uruchom wydobycie gazu na maksymalnych obrotach i przyspiesz pracę nad budowaniem statków. Nie przerywaj tego. I wzmocnij obronę księżyca; gdy zaatakują, broń się do ostatniego żółnierza, przyjdziemy ci na pomóc - głośno powiedział Weirby.

-Zrozumiałem - powiedział Wurky i hologram zniknął. Syntetyczny, żeński głos komputera powiedział:

-Straciliśmy sygnał. Mamy nagraną wiadomość od floty Gamma. Puścić?

-Puszczaj - odparł Weirby wygodniej rozpierając się w fotelu. Pojawił się hologram twarzy wiecznie cholerycznego kontradmirała Palbonna, pełniącego obowiązki dowódcy floty Gamma.

-Weirby, do cholery - zaczął swym cierpkim głosem. - Lecimy do was dołączyć. Rozbiliśmy flotyllę Federacji strzegącej Joharry i nakłoniliśmy Siły Samoobronne tej planety do rozbicia lub internowania oddziałów Federacji obecnych tam. Teraz Joharra uznaje nasze zwierzchnictwo; zawiadom Deltę, że ma za zadanie zaatakować sąsiednie planety będące częścią Federacji, aby odwrócić uwagę od Joharry. Natychmiast załatw sprawę z tymi zbuntowanymi regimentami; nie możemy sobie pozwolić na walkę z nimi, bo musimy szybko rozpętać piekło na Kornelis, zanim siły Federacji opanują sytuację. Kornelis jest kluczem i Babiček jest kluczem, dobrze to wiesz. Dlatego błyskawicznie masz połączyć się z tymi buntownikami, za wszelką cenę. Będziemy w przeciągu kilkudziesięciu godzin i wspomożemy was w rozpalaniu ognia na Kornelis.

Hologram zniknął, wiadomość się skończyła. Weirby zaklął pod nosem i powiedział do siebie:

-Ognia, którego nasz potencjalny przyjaciel, Grinning, nie zawahał się już rozpalić... - po czym powiedział głośno: - Wyślijcie wiadomość do floty Delta, niechaj atakują wszystkie planety w pobliżu Joharry.

-Wysłaliśmy zaszyfrowaną wiadomość - rzekł syntetyczny głos. - Majorze Weirby, porucznik Mallaby powrócił.

-Wpuść go!

Wrota otwarły się. Na mostek wszedł Mallaby, jakiś człowiek z karabinem na plecach i papierosem w ustach, partilliański Qeran i zacieniona postać obok niego, a za nimi, wyglądający na dość poobijanego, Will.

-Majorze, przedstawiam panu Zamena Ir-Zankha, przywódcę Mrocznych Palladynów, jego Qerana... ee... Karola Nesby'ego i szeryfa Jima Amosa Profoundera. Pomogli nam w... eee... przejęciu statku i aresztowaniu kapitan Ravieli Gravel, którą wraz z niejakim Mehetem Bin-Islamem, uznawanym za zaginionego i poszukiwanego przez policję New Oxford II...

-Co ty pieprzysz, Mallaby - odparł swemu podkomendnemu Weirby. - Zacznij wszystko od...

-Panie majorze - przerwał mu syntetyczny głos. - Prokurator główny John Grinning pragnie niezwłocznie rozmówić się z panem. Rozpoczynamy transmisję. 

Na ekranie wyświetliła się twarz prokuratora. Odezwał się:

-Panie głównodowodzący flotą Beta! Rozkazuję panu natychmiast wysłać wszystkich swych oficerów i podoficerów na platformę w celu złożenia mi przysięgi wierności, jako Liderowi Frontu Antyfederacyjnego... - w tym momencie Grinning przerwał, zauważając Zamena. - Miło cię widzieć, Ir-Zankh. Masz dla mnie dowody w sprawie?

-Mam więcej niż dowody - odparł dostojnie Partillianin. - Mam Ravielę "Unfriendly Diamond" i Meheta Bin-Islama...

-Dość! - warknął Weirby. Odczuwał jakiś dziwny niepokój. - Co się tu dzieje?! O co chodzi z tym Frontem... Antyfederacyjnym? Dlaczego stawiacie nam warunki?

-Wszystkie nasze rakiety atomowe, działa statków i pojazdów skierowane są w waszą stronę. Nie macie najmniejszych szans - odparł bez zawahania John. I dodał: - Front Antyfederacyjny to nowa koalicja w Sektorze, która ma na celu pokonanie Federacji. W jej skład wchodzą: regiment z H'kraxis, zbuntowany karny regiment, zbuntowany regiment z Dyozji, siły oporu na Kornelis pod przywództwem kapitana Jamesa Billie'ego i wkrótce wejdą floty Synów Optimy...

-Dość! - odrzekł major. -Nie zamierzamy się przyłączyć, stawimy opór. Wkrótce przybędą nasze inne floty, które...

Mało dyskretny strzał przerwał mu. Weirby cicho osunął się na ziemię, martwy. Profounder zastrzelił też szybko porucznika Mallaby'ego. Siadł na miejscu majora i powiedział:

-Komputerze, wyślij wiadomość do oficerów i podoficerów, aby udali się czym prędzej na platformę w celu złożenia przysięgi wierności Johnowi Grinningowi, pod którego opiekę się oddaliśmy.

-Jak sobie życzysz, majorze - odparł syntetyczny głos. Komputer rozpoznawał nie głos, ale miejsce wydawania poleceń. 

-Odwołaj rozkaz! - krzyknął Will, wymierzając z pistoletu w Jima Amosa. Dostał w głowę ramieniem Qerana i osunął się na ziemię, nieprzytomny. Ir-Zankh spojrzawszy na niego mruknął:

-Nie ma najlepszego dnia - po czym głośno rzekł: - Szykuj komitet powitalny, wkrótce przybędziemy do ciebie, Johnie Grinningu. Sprawa zabójstw musi być dokończona i sprawcy ukarani.

Gwiezdny PyłWhere stories live. Discover now