Vitani położyła małą lwiczkę przed łapami Kopy.
-Co ty lwa upolowałaś? (XD)
-No co ty?! Byłam na Złej Ziemi i zauważyłam ja Zira ją zaatakowała.
-Zira-ona jest morderczy nią! Mnie przecież też o mało nie zabiła!
-Wiem. Przecież trzeba ją wyleczyć.
Przyleciał Temu.
-Co wy zrobiliście?
-To Zira.
-To ona żyje?
-Już nie. - powiedziała z uśmiechem Vitani.
-Na Mohatu! - powiedział Temu.
-Co? - powiedział Kopa.
-Przeciesz to królewska córka-Idia-odpowiedział majordomus.
-Czyli jest naszą siostrzenicą-powiedziała do Kopy Vitani.
-Trzeba ją wyleczyć-powiedział Kopa.
-Pomogę Ci coś zdziałać-jak byłem na Lwiej Ziemi patrzyłem się dużo Rafikiemu.Tymczasem na Lwiej Ziemi:
-Gdzie Idia? Nic nie rozumiem.Nigdzie jej nie ma. - martwił się Kovu.-Agar powinieneś to powiedzieć-powiedziała Leach.
-Tak myślisz?
-Oczywiście! Może pomóc to w szukaniu Idi.
-Mam przez to wyrzuty sumienia.
-Ale to nie twoja wina!
-Dobra idę.-Tato.. Mamo...
-Słuchamy synku-powiedział król.
-Bo to było tak:
Idia mówiła mi że i tak pójdzie na Złą Ziemię. Ja jej powiedziałem że się nie odważy. A ona powiedziała że zobaczymy. Nie wiedziałem że weźmie to do siebie.
-Agar czyś ty oszalał? - krzyknęła Kiara i pędem zaczęła biec na Złą Ziemię. Kovu przejął się zachowaniem żony. W końcu Agar to tylko lwiątko.Pobiegł za Kiarą.
Za to Agar bał się co się stanie jak wróci mama ale bez Idi. Po prostu teraz się jej bał.Uciekł.Patrzył się do tyłu czy czasami mama za nim nie biegnie.
-Agar!!! - Krzyknęła za nim Leach. Nie pobiegła za nim ponieważ wiedziała że skoro nie ma nikogo z rodziny królewskiej bo Simba i Nala wyszli wcześniej na poszukiwanie Idi to ona musi zachować zimną krew i zarządzać przez te kilka godzin Lwią Ziemią. Stanęła na czubku Lwiej Skały i zastanawiała się nad swoim życiem. Kim ona będzie? Agar będzie królem. Idia jeśli się odnajdzie będzie lwicą polującą bo kiedy bawi się z bratem w polowanie jest w tym dobra.
-KIM JA BĘDĘ?-wyszeptała lwiczka.
-Kopa ja rodzę!!!!
-Dobra oddychaj
Po pięciu minutach Vitani trzymała w łapach dwie lwiczki.Pierwsza była kopią Vitani a druga była kopią Nali xd.
-Ty to kopia mojej mamy!
-A ta to kopia mnie normalnie!
-Ach nazwij swoją kopię hi hi.
-A więc to będzie Lisa.
-A to będzie Mercy- dodał Kopa.
-A więc jak tylko Idia się obudzi ruszamy na Lwią Skałę!
-Jasne. A więc chodzćmy pomóc Temu. Lwica wzięła dzieci w pysk i poszła za Kopą.-Cześć ptaszku.-powiedział Kopa.
-Nie mów tak do mnie.
-Dobra dobra pomóc Ci?
-Tak choć.
Lwica położyła się na ziemi i ułożyła lwiątka w swoich łapach.Idia otworzyła oczy obok siebie zauważyła lwa i ptaka a dalej lwicę z dwoma lwiczka mi. Ciało ją jeszcze bolało. Wstała szybko na nogi.
-Kim jesteście i co ja tu robię?
-Jesteś na rajskiej ziemi. Ja jestem Temu nie pamiętasz mnie?
-Takkk
-A więc ja uratowałam cię z łap Ziry. Jestem twoją ciocią siostrą twojego taty to Kopa twój wujek brat twojej matki a to twoje dopiero co urodzone kuzynki.
-Dzięki za ratunek. Wujku wszyscy myślą że nie żyjesz.
-No tak. Ale za godzinę zbieramy się do domu Temu nas. zaprowadzi . Chocmy do jaskini to ci wszystko wytłumaczę.
-Mam pytanie.
-Tak?
-Te rany się zagoją?
-Z pewnością tak ale ten kawałek ucha ci nie udrosnie.Dobra koniec.
Ja myslicie:
1.Co będzie z relacją Kiara-Agar.
2.Gdzie pobiegł Agar i czy się zagubi?
3.Czy Leach nadal będzie myślała o takich sprawach i czy sobie z nimi poradzi?
4.Czy Agar nadal będzie królem?
5.Czy Kovu i Kiara się pokłócą przez zachowanie królowej?
6.Czy Idia będzie miała uraze do brata?
P.S. Trochę w tym winy Idi a trochę Agara.
CZYTASZ
Król lew 4- kolejne pokolenia
FanfictionNie zrobili krola lwa 4 wiec ja postanowilam to zrobic. kto lubi tą bajke niech wchodzi!