Udało mi się zmieścić w małą walizkę. Jak na tygodniowy pobyt to sukces. Yoongi był bardzo podekscytowany. Jin miał rację namawiając mnie, nie mogłam zrobić mu większej przyjemności. Na peron odprowadził nas Taehyung z Hobim. Chłopaki nieśli moją walizkę. Byłam zestresowana nie tylko tym, że znów będę musiała przeżyć spotkanie z ojcem Sugi, ale dlatego, że bałam się, że ktoś go rozpozna i będzie afera na cały świat. Już widzę te nagłówki. Dodatkowo mieliśmy być sami, sama ta myśl jakoś skręcała mnie w środku:
- Wszystko w porządku?- zapytał mnie gdy stanęliśmy już na peronie
- Tak- uśmiechnęłam się lekko
- Dziwnie się zachowujesz- nachylił się żeby szepnąć mi do ucha
Wzdrygnęłam się czując jak łaskocze mnie oddechem po szyji. Odskoczyłam rozglądając się na boki.
- Spokojnie, pani Min to złota kobieta- powiedział Tae
- Bo z nią nie mieszkałeś- powiedział z przekąsem Yoongi
- Zachowuj się- Alien zbeształ go- szacunku
Czułam niemiły ucisk w gardle. Czułam, że powiem coś nieodpowiedniego, coś niezgodnego z ich zasadami. Zawibrował mi telefon. Przyszła wiadomość od Rebi " Twoja mama dzwoniła, coś ci się chyba dzieje z telefonem, weźcie to sprawdźcie, nie można się do ciebie dodzwonić" Westchnęłam, chciałam powiedzieć Sudze ale jak zobaczyłam, że też jest poddenerwowany zrezygnowałam z tego i wymyśliłam, że zadzwonię z budki.
- Jedzie!- Tae powiedział z entuzjazmem- patrz Scar jaki długi
Spojrzałam na niego zniesmaczona. Hobi zaczął go uspokajać. Zlekceważyłam, to co się tu wydarzyło. Pociąg zaczął wyhamowywać do stacji, aż w końcu się zatrzymał:
- Gotowa?- spytał mnie łapiąc za rękę.
Skinęłam niepewnie głową. Nie, nie byłam gotowa. Miałam ochotę uciec stamtąd, najlepiej w ogóle wrócić do Polski, popadałam przez niego w coraz większą głupotę. Speszona, wyjęłam dłoń z jego uścisku.
Wsiadłam pierwsza i prawie od razu znalazłam nasze miejsca. Pomachałam przez okno chłopakom, którzy wygłupiali się przepychając. Chwilę później pociąg ruszył, zdziwiło mnie to. Myślałam, że na takiej głównej stacji postoi chwilę. Yoongi męczył się z walizkami. Wkładał je na półkę:
- Pomóc ci?- spytałam
- Już dałem radę- wepchnął ją właśnie do końca i usiadł obok- nie denerwuj się
- Nie denerwuję się- powiedziałam szybko
- Doskonale radzisz sobie z moim ojcem
- Wiem- skinęłam głową
Patrzał się w fotel przed nami uśmiechając:
- Pamiętasz co mi powiedziałaś gdy występowaliśmy na gali? Wtedy gdy ci podgrywałem?
- No, pamiętam, że mi podgrywałeś
- Nie, to co mi powiedziałaś przed występem...
- Że mam za luźną sukienkę? Myślały, że będę grubsza..- przewróciłam oczami
Złapał moją twarz w obie ręce. Przywarłam plecami do szyby, przestając oddychać:
- Nie rób tak
- Dobrze- wydusiłam z siebie
Wypuścił mnie. Odetchnęłam rozluźniając się:
- Nie chodziło mi o to, powiedziałaś coś jeszcze
YOU ARE READING
Przemijająca melodia
FanficOpowieść o tym jak wiele może zmieniać się w życiu pod wpływem kilku chwil. Scarlett jest członkinią żeńskiego zespołu który ma wkrótce zadebiutować. Swoją przygodę w Korei wraz z koleżankami zaczęły przez publikowanie w sieci coverów, tam zostały...