Wylądowaliśmy...
Przeżyłam te dwie godziny w samolocie
Ale wiecie co jest najgorsze ?
Że wylądowaliśmy w Oslo...Wiecie ile stąd jest drogi do Trofors ?
Jebane dziesięć godzin, przecież ja zdechnę w tym aucie
- o czym tak myślisz ? - zapytał brat
- o tym jak cię zabić wiesz ? O albo o tym jak się super czuję będąc tu - powiedziałam sarkastycznie
- Okay to nie będę ci przeszkadzał w takim super zajęciu - powiedział i poklepał mnie po ramieniu na co ja przewróciłam oczami
- na co my tak w ogóle czekamy ? - zapytałam wiercąc się na nie wygodnym, plastikowym krześle na lotnisku, maskara mogli by dać jakieś wygodniejsze
- Na Isaca - powiedział Maciek, bawiąc się telefonem
Ehhhh to ten idiota co w tedy wyparował do mnie do pokoju.
Na samo wspomnienie się zaśmiałam-Kaczka !!! -krzyknął Isac i przytulił Maćka
- Idiota !! -odkrzyknęłam, a on na mnie spojrzał zdziwiony.
- A ty to ? -zapytał
-To jest Dominika hipopotamie - powiedział Maciek, a czarno włosy chłopak mnie przytulił, zdziwiona odwzajemniłam przytulasa
-Dobra, chodźcie już, długa droga przed nami -powiedział Maciek
Udaliśmy się w kierunku czarnego audi, chłopaki wpakowali walizki do samochodu a ja usiadłam do tyłu.
#Kornelia p.o.v
Ehhh co tu dużo gadać....
Mam dość, chłopaki ciągle są zajęci, zostaje mi tylko Denis lub inni tancerzy. W sumie to może pogadam z Denisem. Mam nadzieję, że nie jest zajęty, jak jest to pech....-Denis !! - krzyknęłam
-Kornelia !! - również krzyknął chłopak siedzący na podłodze
- Chcę do domu !!! -znów krzyknęłam i usiadłam obok niego
-Co tak krzyczymy ?!? -znów krzyknął chłopak
-Dla lepszej atmosfery ? - powiedziałam, ale chyba zabrzmiało to jak pytanie - Nudzi mi się - dodałam
-Kiedy koniec trasy ? - zapytałam
- za dwa i pół tygodnia -odpowiedział
- zdechnę tu - powiedziałam i położyłam głowę na kolanach chłopaka
-Heh sytuacja jak kiedyś tylko że na odwrót było -powiedział chłopak ze śmiechem
- Była Dominika w tedy - powiedziałam smutna
-Brakuje ci jej ? - zapytał chłopak, głaszcząc mnie po głowie
-I to bardzo, ja nawet nie wiem co u niej -powiedziałam i usiadłam
- Powiem ci coś w tajemnicy, ale serio nikomu nie mów- powiedział chłopak a ja przytaknęłam
- Obcujesz? - zapytał.
- Obiecuję - powiedziałam
-Widziałem ją - powiedział po chwili- na skateparku w Krakowie i przy bramkach, przy wejściu na koncert. Powiem ci, że się zmieniła i to bardzo - powiedział Denis, a ja zakryłam rękami usta
- czemu nie powiedziałeś ? -zapytałam cicho
-Bo obiecałem- powiedział chłopak i mnie przytulił a ja to odwzajemniłam
- Denis, próba - powiedział ojciec chłopaka
-Idę idę -powiedział i wstał -kill me, please* - dodał i szedł w kierunku wyjścia
- powodzenia -powiedziałam i pomachałam mu
Chłopaki skończyli próbę i udali się do busa a ja razem z nimi
-Chce mi się coś -powiedział Martinus
- Popatrz se w paczki może coś znajdziesz - powiedziałam ze śmiechem a chłopak odpowiedział ,,nie głupi pomysł "
Marcus usiadł na kanapie a ja się do niego przytuliłam
-Nudzi ci się nie ? - zapytał chłopak, kiedy bawiłam się jego włosami
- Bardzo - odpowiedziałam
Nagle do ,,pokoju" wbiegł Martinus z flaga polski udający batmana
- Daj to - powiedział Marcus - poczytamy sobie - powiedział z uśmiechem- a ty kochanie stwierdzisz kto lepiej wymawia imiona i czasami nam pomagała przeczytać, polski trudny język - odpowiedział ze śmiechem
Po dwudziestu minutach chłopaki wymiękli
- Krysia - powiedziałam
- Krytia ,-powiedziała Marcus
-Kryśla - powiedział Martinus
- Dom beybe - powiedziałam i od razu pomyślałam o jednej osobie, która zawsze tak mówiła. Muszę ją spotkać
-Dom beybe -powiedzieli chłopcy co zabrzmiało dość śmiesznie
#Dominika p.o.v
Ehhh miałam straszne uczucie w brzuchu, kiedy mijaliśmy miejsca w których spędzałam czas z Marcusem, Martinusem i Kornelią
- Maciek masz jedzenie w domu ? -zapytałam i na niego spojrzałam
-Nie wiem - odpowiedział i wzruszył ramionami - Isaca się pytaj -dodał
-Isac ? -zapytałam
-Nie ma -odpowiedział i się uśmiechnął
-Głodna jestem pajacu -powiedziałam i poklepałam Isaca po ramieniu
- Twój problem -powiedział ,,pajac"
- Jedź do maca - powiedziałam, a oni już nic nie odpowiedzieli
- Aa Dom zapomniałem ci powiedzieć Isac mieszka ze mną -powiedział Maciek po chwili ciszy
- Super, więcej ludzi do robienia mi żarcia - odparłam z uśmiechem
- a ty tylko o jedynym -powiedział kierowca
- masz z tym problem pajacu ? -zapytałam
- Tak, bałwanie - odpowiedział chłopak
- Spierdalaj pajacu -powiedziałam i patrzyłam się przez okno
-Lepiej przeproś tego ,,pajaca" bo nie pojedzie do maca a ty zginiesz z głodu- powiedział z uśmiechem
- pfff chciałbyś pajacu -powiedziałam ze śmiechem
- zostawię cię w lesie - powiedział chłopak- ooo albo do piwnicy cię dam - zaśmiał się
- Isac pedofil ? -zapytałam ze śmiechem - Tak, zgwałcę cię w krzakach i schowam do piwnicy razem z kotkami - chłopak zrobił przy tym minę ,,aka pedofil"
Ja już nie mogłam i zaczęłam się cały czas śmiać. Jak jakaś chora psychicznie
-Może do psychiatry od razu jedźmy - powiedział Maciek
-Z tobą ? - zapytał Isac - Tobie to już nawet on nie pomoże - powiedział chłopak i pojechał do maca
Wiem jedno...
Dzięki tym idiotą nie będę się nudzić, będzie śmiesznie i ciekawie. Mam około dwóch tygodni spokoju zanim spotkam dawnych przyjaciół//////////////////////////////////////////
Kill me, please- zabij mnie proszęAwww...
Dobra napisałam coś. ..
Oglądam the voice kids - kocham to 💖💖Dobra nie mam nic ciekawego do napisania...
Gwiazdki i komy plis 💖💖😏
CZYTASZ
Nie zmienisz przeszłości IM&MI
FanfictionDominika z wielka radością wyprowadza się z Trofors, zostawia brata i przyjaciół. Twierdzi, że w Polsce wszystko się zmieni ale czy na pewno ? Niestety zdarza się wielka tragedia... nastolatka bardo to przeżywa. Zmieniła się z cichej dziewczynki i...