Bo jakże interesującym dniu wróciłam do domu razem z Adrianem
- Ejjj którzy to są ci chłopcy którzy zrobili tamto tamto, że ty spierdziu spierdziu stąd ? - zapytał jak wchodziliśmy po schodach
-Jezu człowieku zacznij mówić normalnie a nie jak jakiś niedorozwój- powiedziałam poirytowana
-Dobra dobra, to którzy to ? - zapytał jeszcze raz
- ehh tacy dwaj bliźniacy, siedzą na końcu z dziewczynami - odpowiedziałam i usiadłam na krześle obok biurka
- Nie kojarzę - mruknął
- Bo nie było ich jeszcze w szkole, kretynie - mruknęłam i odwróciłam się do niego plecami
- Zjadłabym gofry - jęknęłam przeglądać jakieś kartki na moim biurku
- zrób se - powiedział i rzucił we mnie poduszką
- Adrianku proszę cię tak ładnie - obróciłam się i spojrzałam na niego jak ten kot ze Shreka
- Ehhh niech ci będzie, ty śmierdzielu kudłaty odparł chłopak wstając z łóżka
- Dziękuje - odparłam z uśmiechem
Przez następne godziny oglądałam filmy i wpierdzielałam gofry z Adrianem.
//////
Tak jak zwykle po zakończonym dniu w szkole udałam się do szpitala, a Adrian na korki. W szpitalu jak zawsze pogadałam chwile z Maćkiem , i opowiadałam mu nasze wspomnienia, lekarz powiedział, że w każdej chwili może sobie wszystko przypomnieć , a jak będziemy mu opowiadać o przeszłości to szybciej może wrócić do zdrowia.
Wróciłam z chłopakiem do domu i oglądaliśmy film
Coraz mniej czasu mam z nim
- Idziemy gdzieś ? - zapytał po chwili, gdy film się skończył
- Gdzie ? - zapytałam i zaczęłam przeglądać instagrama
- A bo ja wiem - jęknął - gdziekolwiek
- Chodź pójdziemy do skateparku - powiedziałam odkładając telefon na stolik przede mną - ale daj mi chwile
Pobiegłam na górę i zmieniłam swoją koszulkę, na czarną bluzę ze złotym napisem ,,jestem zajebista". Szybko poszłam do łazienki tam przebrałam podkoszulkę i założyłam bluzę, na dodatek umyłam zęby. Szybkim krokiem opuściłam łazienkę i weszłam do pokoju, wzięłam mój ,,sprzęt" na skatepark i udałam się z tymi rzeczami na dół, gdzie czekał na mnie Adrian
- Idziemy ? - zapytał
- Tak - powiedziałam wkładając buty i biorąc do ręki deskę
Przez cała drogę do danego miejsca śmiałam się z nim i wspominałam jakieś głupie pomysły
- Popisz się młoda - odparł i poklepał nie po ramieniu i usiadł na jakieś ławce
- Odezwał się staruch - mruknęła pod nosem, a zarówno się uśmiechnęłam
Nie wiele myśląc wjechałam na jakąś rampę a zaraz po niej zrobiłam skok na poręcze, zatrzymałam się tuż przed ławką mojego towarzysza
- Jak skaczesz to musisz bardziej ugiąć nogi w kolanach i bardziej się pochylić w tedy nie stracisz równowagi - odparł ktoś z tyłu za mną
- Ta dzięki za rade - mruknęłam i pokazałam mu ręką ,,dzięki" ale dalej stałam plecami do niego
- Nie uczyli cię kultury że, jak się z kimś rozmawia to się patrzy na tą osobę - odparł chłopak za mną
CZYTASZ
Nie zmienisz przeszłości IM&MI
FanficDominika z wielka radością wyprowadza się z Trofors, zostawia brata i przyjaciół. Twierdzi, że w Polsce wszystko się zmieni ale czy na pewno ? Niestety zdarza się wielka tragedia... nastolatka bardo to przeżywa. Zmieniła się z cichej dziewczynki i...