#Martinus P.O.V
Dziś właśnie jest wtorek, wczoraj przez cały dzień albo jechaliśmy samochodem albo udzielaliśmy wywiadu, niedawno wróciliśmy do domu, pierwsze co zrobiłem to było rzucenie się na łóżko, po chwili odpoczynku wstałem i wybrałem, z szafy jakieś czarne jeansy z dziurami, a do tego wziąłem jakąś koszulkę. Szybko wziąłem prysznic i przebrałem się w ciuchy. Spojrzałem na zegarek który wskazywał godzinę 16:38
Dobra nie jest źle
- Ejjj idziesz na skatepark ? - zapytał brat wchodząc do mnie do pokoju
- Po co ?- odparłem siadając na łóżku
- Z Denisem się spotkać - odpowiedział
- No spoczko - wstałem z łóżka i zszedłem na dół razem z bliźniakiem i założyliśmy buty. I tak nie mam co robić w domu więc, mogę z nim się przejść
- Gdzie masz Kornelie ? - zapytałem
- Uczy się - westchnął
- Bynajmniej jedna osoba w waszym związku będzie mądra - zaśmiałem się
- Ha ha ha bardzo śmieszne - powiedział oburzony
- No wiem - powiedziałem z dumą
Po kilku minutach drogi która przebyła nam w super atmosferze, dotarliśmy na wyznaczone miejsce. Podeszliśmy do ulubionego miejsca Denisa, czyli za rampą.
- Kici kici Deniusiątko !!! - nawoływałem mojego przyjaciela
- Kretyni - odparł kiedy staliśmy obok niego
- Hejka - powiedziałem do Dominiki i Adriana
- Taaaaa hej - odparła i powiedziała coś tam po Polsku do Adriana ten zrobił wielkie oczy i pokiwał głową
-To do zobaczenia młoda - powiedział i ją przytulił
Też chcę !
- Pa - powiedział Marcus a ta spojrzała na niego z mordem w oczach. Aha ?
Dominika znów coś powiedziała do tego Polaka, on tylko ją przytulił i poszedł
Zostawił ją ?
- Chyba mieliście iść nie ? - zapytała i wskazała drogę którą poszedł Denis
- A no tak, pa - odparłem i posłałem jej uśmiech
#Dominika P.O.V
Kiedy wszyscy odeszli ode mnie wzięłam deskę i zaczęłam jeździć po skateparku.
Wjechałam na jakieś rampy i zaczęłam po nich zjeżdżać robiąc różne triki, później skakałam na boxa i robiłam jakieś triki. Usiadłam na ławce, i napisałam się wody którą miałam ze sobą.
Kiedy wjechałam na mini rampę i chciałam z niej zjechać to jakieś dziecko wbiegło mi pod ,,drogę" zjazdu, ominięcie było ciężkie, ale i tak się postarałam by w nie, nie wjechać szybko skręciłam i wjechałam w barierki i się wywróciłam a moja deska pojechała dalej
I tak nikt jej nie zabierze. Chyba
- kurwa - powiedziałam gdy leżałam tak na betonie. Dlatego zawsze jeździ się w kasku i w ochraniaczach. Leżałam tam w takiej pozycji, jak bym miała za chwilę zacząć robić aniołka na śniegu.
- Nic ci się nie stało ? - zapytał się mnie bodajże Martinus. Mam zamknięte oczy więc przynajmniej nie muszę patrzeć na tych kretynów
Oni zawsze muszą być przy mnie ?
- W porządku jest - jęknęłam i odpięłam kask
- Ehhh mówiłem, że nie umiesz jeździć , lama - powiedział Denis. Wszędzie rozpoznam ten głos
- Zamknij swój otwór gębowy pacanie - odparłam poirytowana
- Nie tak ostro siostro - powiedział Martinus ze śmiechem
- Już ci coś mówiłam na ten tekst - powiedziałam z uśmiechem
- Boli cię coś ? - zapytał Marcus
- Nie kurna gilgota - warknęłam i wstałam - dzięki za troskę - powiedziałam i wyrwałam deskę Denisowi
Zaczęłam się oddalać od nich
- Kasku nie wzięłaś - powiedział Martinus kiedy mnie dogonił
- Oooo dzięki - mruknęłam i zabrałam mu moją rzecz
- Mogę iść z tobą ? - zapytał niepewnie
- Nie wiesz dokąd idę przecież - powiedział i spojrzałam na niego
- No i co ? - zapytał a ja wzruszyłam ramionami
Kierowałam się w moje ulubione miejsce. A mianowicie mostek nad wodą. Gdyby mie blondyn obok mnie było by jak zawsze.
#Martinus P.O.V
Kierowałem się razem z Dom, w bardzo dobrze znane mi miejsce a mianowicie nasz mostek nad wodą.
- Po co tam idziemy ? -zapytałem się jej z ciekawości
- Nikt ci nie każe za mną chodzić- odparła nawet na mnie nie patrząc
- To po co tam idziesz ? - zapytałem inaczej
- Posiedzieć i cie utopić blondasku - odparła i spojrzała na mnie
Nic więcej nie mówiąc kierowałem się za dziewczyną, po kilku minutkach byliśmy na miejscu- A tu zawsze jest pięknie - powiedziałem patrząc na krajobraz , który zawsze sprawiał mnie w zachwyt
- Z tym się mogę z tobą zgodzić- powiedziała i usiadła jak zawsze, czyli tak, że nogami dotykała wody
- Hejka, jestem Martinus Gunnarsen - powiedziałem kiedy usiadłem obok niej
- Co ty odwalasz ? - zapytała ze śmiechem
- Zacznijmy od nowa zostawmy przeszłość za nami, nie zmienisz przeszłości, nie wiem co zrobiłem źle, dlatego zacznijmy od nowa - powiedziałam również z uśmiechem, a czarnowłosa posmutniała
- Co się stało ? - objąłem ją ramieniem i spojrzałem na nią
- Ciągle mi powtarzają bym nie żyła przeszłością bo ona nigdy nie wróci. A co jeśli te wspomnienia to wszystko co mi postało ? - zapytała prawie płaczliwym tonem Dom
- Chodzi o tatę ? - zapytałem
- O co ci chodzi ? - popatrzyła się na mnie, a w jej oczach widać było delikatne przerażenie
- Wiem o wypadku i śmierci twojego taty - powiedziałem i spuściłem głowę ale kontem oka widziałem Dominikę, jej czarne włosy opadły na jej twarz i nie dało zobaczyć się jej wyrazu twarzy
- Od kogo wiesz ? Po co ci to w ogóle wiedzieć było ? - zapytała płaczliwie
- Od ojca - powiedziałem cicho - Bo mi zależy na tobie ! Kurwa - powiedziałem i wstałem i przeczesałem ręką włosy - zrozum, nie rozumiem tego ! CO ja ci zrobiłem ?! Jestem aż takim kretynem ?! Nie wiem gdzie popełniłem błąd ?! Ja chcę po prostu wiedzieć o co w tym wszystkim chodzi...- powiedziałem też prawie płaczliwie
- Nie zrozumiesz tego ! - krzyknęła - To nie twoja wina ! Ty nic nie masz z tym wspólnego ! I nie jesteś żadnym kretynem ! Tym mniej wiesz, tym lepiej dla nas wszystkich - powiedziała i spojrzała na mnie a ja widziałem łzy na jej twarzy
Nic więcej nie mówiąc, przytuliłem Dominikę a ona nie miała nic przeciwko
*********************************
Muszę was zasmucić (zadowolić) już niedługo koniec....
Prawdopodobnie w tym miesiącu...Hmmm następny rozdział za 5 komentarzy i 25 gwiazdek😂😂
*Jestem teraz u chłopaka więc tak na szybko*
CZYTASZ
Nie zmienisz przeszłości IM&MI
أدب الهواةDominika z wielka radością wyprowadza się z Trofors, zostawia brata i przyjaciół. Twierdzi, że w Polsce wszystko się zmieni ale czy na pewno ? Niestety zdarza się wielka tragedia... nastolatka bardo to przeżywa. Zmieniła się z cichej dziewczynki i...