21#

710 37 21
                                    

- Ehhh.... Będę  najgorszym bratem, ale okay, posłuchaj zaczęło  się  od tego, że rodzice któregoś dnia przyszli z pracy i powiadomili nas o tym, że mają propozycje zamieszkania w Polsce. Ja zacząłem od razu protestować,  no bo halo ledwo co się wprowadziliśmy, myślałem, że  Dominika poprze moje zdanie ale ona od razu zgodziła się na wyjazd.  Każdy był zadziwiony z jej decyzji. Rodzice ją później  wypytywali czy jest tego pewna i co będzie z tobą  i z chłopakami.  Ale siostra dalej była pewna swojego zdania,twierdziła, że  dacie sobie radę  bez niej chciała po prostu wyjechać. Nawet mi nie powiedziała co było tego przyczyną, byłem zdziwiony, że nikt z waszego  towarzystwa nie przyszedł  się z nią pożegnać. Jak wiem w ciągu kilku dni się przeprowadzili do Krakowa. Tam Dominika nie miała również łatwo bo ciągle ją męczyli by dała  jakiś kontakt do chłopaków, nie mogła znaleźć osoby która  by nie miała  szału na punkcie chłopaków albo by jej nie wyzywała. Kolejnym dla niej szokiem była śmierć taty. Podobno po tym było gorzej, zaczęła się bić i pyskować do wszystkich, z tego co wiem miała  jednego najlepszego przyjaciela Adama ? A nie sorry Adriana, Dominika również się pofarbowała i zmieniła swój charakter, teraz mało komu ufa prawie w ogóle.  Ale wracając któregoś dnia zadzwoniła do mnie mama, że nie daje sobie rady z Dominiką, spakowałem się  i pojechałem tam do nich, dowiedziałem się od Dominiki, że po śmierci ojca nigdy nikogo oprócz  niej i Adriana nie ma w domu, że  nasza mama ciągle pracuje i nie ma jej w domu,a  jak już  jest to ciągle jest czymś  zajęta. Bodajże następnego dnia jak mama poszła do pracy a Dom do szkoły to oglądałem taki super film aż  nagle zadzwonił do mnie dyrektor szkoły Dominiki informując mnie bym przyjechał do szkoły, nie czekając długo pojechałem tam, i się  okazało, że jeszcze jeden wybryk dziewczyny i zostanie wydalona ze szkoły, po rozmowie u dyrektor zabrałem Dom i pojechaliśmy  do domu, siostra cały czas siedziała  w pokoju u siebie, później  jak mama wróciła, uzgodniłem z nią, że  Dom się tu przeprowadzi - opowiadał chłopak  a ja nie mogłam  w to wszystko uwierzyć,  że  tyle się  działo  w życiu  mojej najlepszej przyjaciółki  a mnie przy niej nie było - niestety jak się  ona o tym dowiedziała to nie była  zadowolona,  do tej pory ma mi za złe za to, podobno nie potrzebnie wtrącam się w jej życie, myślałem, że  tu wszystko się  zmieni, że dziewczyna będzie  taka jak wcześniej,  niestety któregoś  dnia zadzwonił  do mnie dyrektor, że  dziewczyna się  z kimś  pobiła, i w tedy chyba zrozumiałem, że  ja nic nie mogę zmienić,  niestety po powrocie do domu wybuchła między mną  a nią  kłótnia, nawet  nie wiem o co się  pobiła z tamtą laską, Dominika przez to się odsunęła ode mnie jeszcze bardziej,  ostatnio się nawet przestała do mnie odzywać, ale mam nadzieję, że kiedyś wszystko się naprawi - zakończył  swoją  wypowiedź  Maciek

- Współczuje, nie wiedziałam, że aż tak źle  jest, ehhh niestety nie zmienisz przeszłości  już, trzeba żyć tym co jest teraz, ja chcę naprawić przyjaźń z Dominiką, ja sama nawet nie wiedziałam, że ona się wyprowadza, nie wiem nawet co było tego przyczyną ale się dowiem - powiedziałam do chłopaka i kilka łez spłynęło mi po policzku 

#Dominika p.o.v

- Odpowiedz mi tylko na kilka pytań obiecuje, że nie dużo ich będzie - powiedział Martinus 

- Jak ci odpowiem pójdziesz sobie ? - zapytałam z nadzieją, że się go pozbędę 

- Tak - odpowiedział krótko 

- No to dawaj te pytania i spadaj - powiedziałam obojętnie - ale masz tylko trzy pytania Gunnarsen - powiedziała do niego pokazując mu na palcach daną liczbę, tak by on zrozumiał bo z nim to nic nie wiadomo 

- Czy po tym jak się wyprowadziłaś zerwałaś ze wszystkimi kontakt ? - zapytał 

- Nie - powiedziała i spojrzałam na niego, a ten spojrzał niezrozumiale na mnie - Znaczy zerwałam kontakt z tobą, z twoimi bratem i z Kornelią, jedyną osobą to był Denis i tylko z nim miałam kontakt - powiedziałam i widziałam, że chłopak był zdziwiony 

- To czemu nigdy nam nie powiedział, że ma z tobą kontakt ? - zadał pytanie 

- Bo go o to prosiłam - powiedziałam i spojrzałam na jakże ciekawe moje buty - po prostu nie chciałam mieć z wami nic wspólnego, chciałam by było jak dawniej, ja nie znam was, wy nie znacie mnie, tak własnie maiło być - dopowiedziałam 

- Żałujesz tego, że mnie poznałaś ? Żałujesz tego, że wróciłaś i co najważniejsze po co się wyprowadzałaś ? Ja przecież.... ty....ja.....no wiesz...no .....ehhh - zaczął zadawać szybko pytania chłopak a na końcu się poplątał a ja się zaśmiałam po cichu z tego  

- Ja.........

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Witam was wszystkich w tą piękną noc (23:16)

Księżyc ładny, niebo piękne, psy szczekają, gdzie nie gdzie auta jeżdżą, ja być może  poetą zostanę 

Dobra co ja pieprze, mam dla was rozdział, pojawił by się szybciej ale niestety w piątek i w sobotę byłam dość mocno chora, więc bum rozdział dziś ! Tak jak mówiłam w weekend się pojawi !! A ja się biorę do pisania następnego rozdziało <3 

Do następnego ;* 

Nie zmienisz przeszłości IM&MIOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz