- Oglądałeś już coś z tego? - zapytał Louis później tej nocy, gdy wrócili do hotelu. Siedział on na łóżku z laptopem na kolanach. Harry właśnie wyszedł spod prysznica, gdyż dopiero niedawno wrócił ze szpitala, gdzie został zawieziony po występie. Louis'owi nie pozwolono pojechać z nim. Teraz chyba już przestał się o to dąsać.
- Czego? - zapytał Harry, podchodząc i wycierając swoje włosy ręcznikiem. - To Tumblr?
- Tak.
- Zdjęcia z koncertu?
- Film.
Harry usiadł na łóżku i przesunął się obok Louisa, odwracając się lekko na bok, by zrobić miejsce dla swoich skrzydeł, ale wciąż złączając ich ramiona i uda.
Louis nacisnął play i popłynęła muzyka.
- Możesz to powiększyć? - zapytał Harry.
- Tak, jasne – powiedział Louis, klikając na filmik, aby otworzył się w pełnej wielkości na stronie YT.
Znowu nacisnął play i zmaksymalizował ekran.
- Whoa – powiedział Harry, kiedy jego twarz ukazała się na zbliżeniu, wysoko na platformie ponad sceną.
Louis pokiwał głową w zgodzie. Jakość filmu była o wiele lepsza niż zazwyczaj, gdy oglądali posty fanów. Ktoś musiał przynieść bardzo drogą kamerę na show. Harry wzdrygnął się, gdy lina pękła.
- To naprawdę było takie głośne?
- Tak – twarz Louisa była napięta, gdy patrzył na ekran.
Potem Harry ujrzał jak jego skrzydła się rozkładają i szybuje on w dół na scenę. Grację swojego lotu i ostrą konfrontację z podłożem przy lądowaniu.
Harry sięgnął i szarpnął za nadgarstek Louisa, odrywając jego rękę od laptopa. Złączył razem ich palce i ścisnął.
- Ile razy już to oglądałeś? - zapytał.
- Kilka.
- Mmm.
Taraz wszyscy byli stłoczeni wokół Harry'ego, ściągając go ze sceny i film trwał do momentu, gdy Liam skończył mówić, a Niall zaczął grać.
- To wyglądało jakbym przez chwilę leciał – przełamał ciszę Harry.
Louis odwrócił się, by na niego spojrzeć z dziwnym wyrazem twarzy, tak jakby nie wiedział, czy Harry żartuje, czy nie.
- Bo ty leciałeś, Haz.
- Cholera. Puść to jeszcze raz.
Louis włączył filmik i zatrzymał w momencie, gdzie Harry był w powietrzu z rozłożonymi skrzydłami. Po chwili przyglądania się temu, puścili znowu do momentu lądowania. A potem Louis włączył to po raz trzeci.
- Pozostałe filmiki też są takie? - zapytał Harry.
- Nie, reszta jest zazwyczaj gównianej jakości, z ciągłymi wrzaskami i trzęsieniem. To jest jedyny czysty, jaki znalazłem.
- Inni już to widzieli?
- Wysłałem link do Paula.
- Odezwał się?
- Nie, ale uważam, że możemy się spodziewać nagłego spotkania w każdej chwili.
Harry poczuł niekomfortowy ucisk w brzuchu. Popatrzył na Louisa, którego wyraz twarzy nie bardzo pomagał w złagodzeniu nerwów, jakie odczuwał.
- Możesz to znowu zminimalizować? - zapytał Harry. - Chcę przeczytać komentarze.
Louis uczynił to. Pierwszy widoczny komentarz spowodował, że Harry wstrzymał oddech.
CZYTASZ
Tie Your Heart PL (Larry)
FanfictionHarry'emu wyrastają skrzydła. Okładka: Darrrow Oryginał: @ArcadianMaggie / AO3