Część 14

1.3K 36 5
                                    


PERSPEKTYWA NADII

Minęło kilka dni odkąd spałam razem z Kubą, nie rozmawialiśmy o naszym pocałunku. Może mu się nie podobał? Nie wiem, nie odwarze się go zapytać. Przez te kilka dni zdążyłam się spotkać kilka razy z Kacprem, na prawdę świetnie się dogadywaliśmy, ale ja nic do niego nie czułam traktowałam go jak przyjaciela. Nigdy nie pokazuje mu, że mi zależy, bo nie chce mu robić nie potrzebnej nadziei. Teraz siedzę sobie właśnie w pokoju i czytam moją ulubioną książkę " Między teraz a wiecznością". Mój ulubiony bohater ma kolczyk w wardze tak samo jak mój brat. Zaskoczył mnie tym co zrobił, kolczyk w wardze i on? Nigdy bym się tego po nim nie spodziewała, ale wygląda uroczo bardzo mi się podoba jest taki słodki. Szkoda, że nie potrafię mu tego powiedzieć w oczy tylko układam scenariusz w głowie jakby to było gdyby był na przykład ze mną. Wiem to jest nie dozwolone, ale jak mam wytłumaczyć to mojemu sercu które wariuje na samą myśl o nim. Jest dla mnie bardzo ważny, wspiera mnie we wszystkim, bardzo dużo mi pomaga już prawie nie myślę o Natanie i nie budzę się w nocy i to wszystko dzięki niemu ale także dzięki moim kochanym przyjaciołom są najwspanialsi. Wszyscy byli ze mną kiedy było źle, nie zostawili mnie tylko we wszystkim pomagali, tacy przyjaciele to skarb, a taki skarb warto trzymać przy sobie całe życie i nigdzie nie wypuszczać. Nagle do mojego pokoju ktoś wpadł.

-NADIAAA!!!- Krzyczała Klaudia która wpadła do mnie do pokoju i wskoczyła na łóżko, za nią szła spokojnie Lena

-Coś się stało?- zapytałam

-Za tydzień jest półmetek!!!! A my nie mamy jeszcze sukienek!!!!!!!-dalej krzyczała

-Spokojnie, zdążymy kupić, a tak poza tym zapomniałam o tym półmetku

-CHODŹMY NA ZAKUPY TERAZ!!!!

-Nadia lepiej chodźmy bo nie da nam spokoju- powiedziała Lena

-Dobra zgoda chodźmy

Poszłyśmy na zakupy oczywiście Klaudia wciągnęła nas do wszystkich sklepów. Po 3 godzinach chodzenia poszłyśmy coś zjeść do KFC.

-Dobra dziewczynki z kim idziecie?- zapytałam

-Ja idę oczywiście z moim kochanym Dawidkiem - powiedziała Klaudia

-Ja was zaskoczę mnie zaprosił Konrad.....trochę myślałam czy się zgodzić, ale koniec końców się zgodziłam- rzekła Lena

-JEJ zaskoczyłaś mnie Lena, nie spodziewałam się tego po Konradzie, że kogoś zaprosi, ale muszę go ostrzec, że jak będziesz smutna na półmetku przez niego to będzie chodził ze swoimi zębami w woreczku- powiedziałam 

-Hahahaha dobre a jej w tym pomogę- dopowiedziała Klaudia- Nadia, a ty z kim idziesz?

-Mnie nikt nie zapytał, ale ja zapytam się Kacpra czy ze mną pójdzie, jest z innej szkoły, ale może się zgodzi

-A nie chciałabyś iść z Kubą?-zapytała Lena

-Chciałabym, ale ja na prawdę nie potrafię wyznać mu co czuję ...to jest takie trudne 

-Rozumiemy, będzie dobrze, poradzimy sobie z tą sytuacją jakoś

-Dziękuję Wam jesteście Kochane.Kocham was!!!

-MY CIEBIE TEŻ!!!!

Jestem już w domu zakupy były udane kupiłyśmy super sukienki, moja bardzo mi się podoba odłożyłam zakupy na podłogę i zadzwoniłam do Kacpra.

-Hej Kacper

-O hej Nadia co tam słychać?

-A wszystko dobrze, a u ciebie?

I fell in love with my brother? I fell in love with my sister?   [Zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz