PERSPEKTYWA NADII
Dzisiaj dzień w którym wprowadzają się do nas nasi przyjaciele bardzo się cieszyłam, traktuję ich wszystkich jak rodzinę i nie wyobrażam sobie życia bez nich. Właśnie siedziałam w salonie przytulając się do Kubusia gdy zadzwonił dzwonek do drzwi. Poszłam otworzyć to była Lena, Dawid, Konrad i Klaudia
-O już jesteście- powiedziałam i przytuliłam się do dziewczyn-A gdzie wasze torby?-zapytała, a oni wskazali mi busika który stał na podjeździe.- Widzę, że macie ze sobą dużo rzeczy hehe, zawołam Kubę i pomożemy wam to wszystko wnieść.
Wnoszenie zajęło nam z godzinę, miele ze sobą mnóstwo rzeczy. Po południu z dziewczynami zrobiłyśmy obiad a po obiedzie urządziliśmy sobie maraton filmowy, mogliśmy w dzisiejszą sobotę po odpoczywać, bo nie mieliśmy próby, ponieważ było kilka w tygodniu, nie musieliśmy chodzić do szkoły za bardzo bo cały czas były jakieś tam zastępstwa. Wieczorem położyliśmy się dość wcześnie do łóżek. Ja leżałam sobie właśnie koło Kubusia i błądziłam rękami po jego umięśnionej klacie.
-Kocham cię- szepnął mi do ucha
-Ja ciebie bardziej- powiedziałam
-Nie bo ja- zaprotestował
-Ja
-ja!
-Nie ja
-Tak się chcesz bawić?- i w tym momencie pożałowałam swojego przekomarzania się, bo Kuba zaczął mnie łaskotać.
-Prze..przestań proszę!!!-śmiałam się w niebo głosy
-O nie nie to twoja kara moja piękna
Po chwili Kuba przestał i i usiadł na okrakiem. Był w samych bokserkach dlatego czułam się bardzo niezręcznie. Od razu spaliłam buraka na szczęście nie mógł tego zobaczyć, bo w pokoju panował półmrok. Kuba złapał moje ręce i dał nad moją głowę, złapał je jedną ręką, a druga jego ręka błądziła po mojej tali. Całował mnie tak namiętnie i z taką pasją, tak jakbyśmy mieli się już nigdy nie pocałować. Nagle przestał i popatrzył mi się w oczy.
-Słyszysz? zapytał, a ja wytężyłam słuch
-O słyszę, że chyba Lena i Konrad postanowili ochrzcić nowy pokój a przede wszystkim łóżko hehe- odpowiedziałam mu
-Może ty też masz ochotę ochrzcić dzisiaj moje łóżko?- zapytał, a mnie zatkało
-Wiesz ...jeszcze nie- nie wiedziałam co myśleć z jednej strony bałam się okropnie, a z drugiej pragnęłam go tak bardzo, że nie mogłam wytrzymać
-Przepraszam, nie chce być nachalny, ale jak widzę cie w skąpej bluzeczce i krótkich spodenkach to po prostu nie mogę wytrzymać, bardzo cie pragnę
-Widzę....-powiedziałam i spojrzałam na jego bokserki Kuba to zauważył i od razu zszedł ze mnie przykrywając się kołdrą.
-Nie będę cię do niczego zmuszać na prawdę, kocham cię bardzo, nigdy nie zrobię ci krzywdy.
-Wiem kochanie spokojnie nic się nie stało, wiem, że mogę ci zaufać- przytuliłam go
-Ymm ...wiesz pójdę do toalety się ogarnąć- powiedział, wiedziałam, że chciał sobie ulżyć, ale go powstrzymałam przed pójściem
-Poczekaj..zrób to tutaj- co ja do cholery powiedziałam?!?! sama nie mogłam w to uwierzyć
-Je..Jesteś pewna?-zapytał
-Ta...tak jestem pewna- zgodziłam się, ale tak na prawdę czułam strach
Kuba odkrył się, odrzucił kołdrę na bok i położył się wygodnie, a ja usiadłam przy nim po turecku. Mój kochany niepewnie zsunął z siebie bokserki,a byłam w nie małym szoku i myślałam że zaraz wybuchnę, bo tak mi płonęły policzki.
CZYTASZ
I fell in love with my brother? I fell in love with my sister? [Zakończone]
Novela Juvenil" Zakochałam się w swoim bracie? Zakochałem się w swojej siostrze?" Co się stanie kiedy idealne rodzeństwo zakocha się w sobie? Przepraszam za wszelkie błędy. Mogą pojawić się sceny +18 (może) i przekleństwa ZAPRASZAM DO PRZECZYTANIA :) Początek...