25 Wyjazdz nad morze

214 6 0
                                    

Martyna
Ale się cieszę że jedziemy nad morze. Wyjezdzamy o 6:00 rano. Jedziemy pociągiem. Bo ani ja ani Gabrysia nie lubimy jeździć tak daleko. Zrobiłam śniadanie. Poszłam obudzić Piotrka i Gabrysie ale najpierw Gabrysie.
M: Gabi wstawaj.
G: Już wstaję.
Poszłam obudzić Piotrka.
M: Piotruś wstawaj.
P: Jeszcze 5 minut.
M: Ok.
Pięć minut minęło. Poszłam.
M: Piotruś wstawaj..
P: Kochanie jeszcze 5 minut.
M: Piotruś 5 minut już minęło a zaraz spóźnimy się na pociąg.
P: Ok już wstaje.
Piotrek wstał zjedliśmy śniadanie i pojechaliśmy na pociąg. Gabrysia całą drogę do Kołobrzegu kims na telefonie.
Piotrek.
Ale się cieszę że jedziemy na te trzy tygodnie nad morze, w końcu są wakacje.
Po całodniowej jeździe dojechaliśmy wreszcie do hotelu.

Nowe życie/ Nowe Zwiazki. ZakończoneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz