4 Wypadek Piotrka

388 7 0
                                    

Martyna
Ja miałam dzisiaj wolne, ale Piotrek miał dyżur. Jakieś dwie godziny temu miał skończyć dyżur ale nie było go nadal w domu. Nagle usłyszałam dźwięk mojego telefonu. Szybko odebrałam był to Wiktor.
M: Hej Wiktor
W: Cześć Martyna dobrze że odebrałaś. Muszę ci coś powiedzieć. Piotrek miał wypadek. Jechaliśmy do wypadku a on pomagał jednemu z poszkodowanych. Kiedy się odwróciłem zobaczyłem Piotrka leżącego całego we krwi. Jego stan jest krytyczny.
M: Zaraz będę w szpitalu.
Pojechałam jak najszybciej do szpitala.
Spotkałam tam Adama i Wiktora..
M: Co z nim??
A: Jego stan jest krytyczny mozliwe że będzie musiał mieć operację.
W: Piotrek wyjdzie z tego. Kiedyś pojechaliśmy na wezwanie do dwóch dresiarzy chcieli żebym ja z nimi poszedł ale Piotrek stanął w mojej obronie powiedział ,, wescie mnie a nie jego'' uratował mnie wtedy.
Martyna
Relacja Wiktora z Piotrkiem przypomina relacje ojca z synem. Wyszedł do nas lekarz.
M: Panie doktorze co z Piotrem Strzeleckim?
L: Jest pani kimś z rodziny?
M: Jestem jego dziewczyną.
L: Dobrze. Wiedz tak stan pana Piotra jest bardzo poważny musi być on pilnie operowany teraz wprowadziliśmy go w stan śpiączki farmakologicznej.
M: Dobrze.
Martyna
Byłam załamana po tym co mi powiedział lekarz. Cały czas siedzieli przy mnie Adam i Wiktor. Nie rozumiem dlaczego Adam nie pojechał do Basi swojej żony a Wiktor do Zosi swojej corki.
M: Jedzcie do domu. Ja tu zostane.
A: Nie zostawimy cię samej.
W: Własnie.
Siedzieliśmy pod blokiem operacyjnym.
Po dwóch godzinach wyszedł lekarz i powiedział że operacja się udała i Piotrek wyjdze z tego.

Nowe życie/ Nowe Zwiazki. ZakończoneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz