36 Pojawienie sie ojca Piotrka Tomka i Grzesia.

184 8 0
                                    

Martyna
Dzisiaj jak się obudziłam to usłyszałam kłótnie. Piotrek z kims się kócił. Poszłam zobaczy. I zobaczyłam Piotrka kocącego się ze swoim Ojcem. Opowiadał mi o nim kiedyś. Ale przecież Gabrysia mowila że nie żyje. Może tak jej mama powiedziała.
P: Martynka obudziłem cię??
M: Nie.
Poszłam do kuchni.
P: Kto to jest??
P: Martyna moja żona.
P: A gdzie jest Gabrysia?
P: Śpi jeszcze ale jej nie zobaczysz. Ona myśli że nie żyjesz i niech tak zostanie.
P: To pewnie jej matka tak jej powiedziała.
P: Wynoś się z tąd.
P: Dobra już idę..
Piotrek.
To był mój ojciec, który przed laty zostawił mnie i moich braci oraz moją matkę.
Jestem tak zdenerwowany że nie chce bardziej denerwować Martyny i poszedłem do salonu.
Martyna
Nie jestem pewna ale na pewno to jest ojciec Piotrka. Dam mu chwilę czas niech się uspokoji. Dobra idę.
M: Piotrek co się dzieje?
P: Martynka go nie było przez wiele lat a teraz nagle się pojawia. Ty nie wiesz co on nam robił.
M: Piotruś masz rację nie wiem ale możesz mi powiedzieć. Prawda??
P: Prawda. Martynka on nas bił. Grzesia to nawet rzucił na szklane drzwi bo coś mu wylał na gazetę.
M: O matko. A Tomek i Grzesiek wiedzą że wrócił??
P: Nie. Ja się boję że on może im coś zrobić.
M: Ok. To ja zadzwonię do Dari i Natali i powiem im że wasz ojciec moze ich nachodzić.
P: Ok. Chwilę to Natalia i Grzesiek mieszkają razem??
M: Tak. Dobra idę dzwonić.
Rozmowa.
N: Hej Martynka.
M: Hej. Słuchaj może was nachodzić ojciec Grzesia.
N: Spoko już był.
M: Ok. Papa
N: Pa.
M: Hej Daria. Może nachodzić was ojciec Tomka.
D: Hej. Ok.
M: Kończę pa.
D: Pa.
Koniec rozmowy.
M: Powiedziałam im. A tak naprawdę to czemu Gabrysia myśli że on nie żyje?
P: Pewnie jej matka nie chciała że by go widziała.
M: Ok. Idę zobaczyć czy Gabrysia jeszcze śpi.
Poszłam do pokoju Gabrysi.
M: Śpisz??
G: Nie. Nie śpię odkąd usłyszałam kłótnie Piotrka.
M: Ok. Chodź na dół.
Poszłam z Gabrysią do Piotrka.
G: Piotrek z kim ty się tak kłociłeś??
P: To był nasz ojciec.
G: Jak ojciec jak moja mama mówiła że nie żyje.
P: Nie ważne ale nic się nie bój. Ja też go nie widziałem wiele lat. Ale ty ciesz się że go nigdy nie widziałaś. On bił mnie Grzesia i Tomka oraz nasza mamę. A jak dowiedział się że mama chce rozwodu to wyszedł z domu i nigdy nie wrócił.

Nowe życie/ Nowe Zwiazki. ZakończoneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz