85 Sen Martyny

136 2 0
                                    

Piotrek
Obudził mnie płacz Martyny.
P: Martynka?
M: To ty mnie nie zostawiłeś?
P: Nie. A czemu mia byś mnie zostawić?
M: Bo śniło mi się że poszliśmy na spacer a ty zaprowadziłeś mnie do Rafała i powiedziałaś że jutro jest rozwód a dzieci pójdą do domu dziecka.
P: Nigdy bym ci czegoś takiego nie zrobił.
Położyliśmy się spać.
Następnego dnia.
Piotrek.
Usłyszałem krzyki. Były to krzyki Rafała.
Poszedłem do niego.
P: Zamknij sie wreszcie.
R: Nie będziesz mi rozkazywał.
P: Będę. Idź z tąd.
Poszedł obrażony.
Postanowiłem zrobić sniadanie dla mnie Martyny i dzieciaków.
Poszedłem obudzić dzieciaków.
Najpierw poszedłem do Julki.
P: Julka wstawaj.
J: Już wstaję tato.
Poszedłem do dziewczynek.
P: Agata Wiktoria wstajemy.
Kiedy dziewczynki wstały poszedłem obudzić Martynę.
P: Martynka wstawaj.
M: Jeszcze 5 minut.
Zabrałem jej kołdrę.
Siłuje się ze mną.
M: Dobra wygrałeś.
Wstała. Poszliśmy do kuchni były tam już dziewczynki.
Zjedliśmy śniadanie.
Martyna
Piotrek cały czas szuka czegoś w internecie. Ale mi nie chce powiedzieć. Jak podchodzę do zamyka laptopa.
M: Piotruś czego tam szukasz?
P: Niespodzianka.
M: Jaka?
P: Spodoba ci się.
M: Kiedy się dowiem?
P: W weekend.  Wyjeżdżamy.
M: Gdzie?
P: Dowiesz się w Piątek.
M: W piątek wyjeżdżamy?
P: Tak.
Piotrek
Cały dzień szukałem dobrego hotelu na nasz wspólny weekend. Dzieci jadą z nami. W hotelu do którego jedziemy jest spa plac zabaw dla dzieci z opiekunkami.

Nowe życie/ Nowe Zwiazki. ZakończoneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz