Część 9 Piątkowy wieczór

4 0 0
                                    

Tak,to miał być świetny wieczór,tylko nie miała w co się ubrać

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Tak,to miał być świetny wieczór,tylko nie miała w co się ubrać.

Podgryzając paluszki słone,Sonia odrzuciła następną sukienkę i przejrzała wszystko, co jeszcze zostało w szafie. Po kilku różnych przymiarkach,zdecydowała się na czarną sukienkę,na tyle atrakcyjną, że świetnie na leżała.

Kiedy skończyła się stroić i malować,była już w połowie butelki tequili i znowu zaczynała być głodna

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Kiedy skończyła się stroić i malować,była już w połowie butelki tequili i znowu zaczynała być głodna. Zeszła do baru,żeby zamówić jakieś ciepłe danie na wynos, z lokalnych restauracji,które znała już na pamięć.

Kiedy sięgała po telefon,żeby złożyć zamówienie,kątem oka zauważyła że Croft obserwuję ją z końca lady.

-Nie gap się na mnie-powiedziała czekając na połączenie.

-Nie ubieraj się w sposób,przez który chcę się gapić-odparł.

Prychnęła i akurat usłyszała w słuchawce głos,więc złożyła zamówienie. -Ślicznie wyglądasz,Maleńka-powiedział Croft.

Z całych sił starała się go lekceważyć, ale na słowo 'Maleńka' aż ją zakuło w serce.Zawsze ją tak nazywał, nawet jak była młodsza i zawsze miała motyle w brzuchu.

-Musimy w końcu porozmawiać-powiedział do niej.

-Musimy to umrzeć, a teraz się odwal-prychnęła.

PRAWDZIWA MIŁOŚĆ cz 2.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz