Nazwa shipu: Nie mam pojęcia... Kousori? Niech będzie.
W sumie to nie wiem, czy uznawać ten ship za kanoniczny, czy nie, ale jest on z anime "Shigatsu wa kimi mo uso". Niezbyt pamiętam, dlatego żeby nie wprowadzać Was w błąd, to powiem tylko to, co pamiętam. Nie pamiętam zbytnio ich poznania i nie chcę Wam też spoilerować, no ale poznali się i zakumplowali. A że Kaori grała na skrzypcach, a Kousei na fortepianie, to się skumali, żeby grać razem. Oczywiście od początku było widać, że się w sobie kochają, ale nie było żadnych pocałunków. Może to nawet lepiej, skoro oboje mieli po czternaście lat :v A w następnym akapicie jest spoiler, taki, którego nie mogę pominąć w opisie tego shipu, więc jak nie chcecie go znać, to omińcie ten jeden akapicik.
Potem okazało się, że Kaori była chora, na co, to nie wiem. No i skończyło się dosyć smutno, bo jej śmiercią. Biedny Kousei. Ale z tego, co pamiętam, to znalazł potem list od niej, podczas odczytywania którego się niemal popłakałam. A musicie wiedzieć, że na anime płaczę naprawdę rzadko.
Spokojnie, tu już nie ma spoilerów. Co do mojej opinii, to ten ship był uroczy ♡ Aczkolwiek trochę szkoda było mi Tsubaki, która od początku trzymała się z Kouseiem...
A co Wy sądzicie o tym shipie?
Tu można polecać fanfiki o nich:
CZYTASZ
Klub Shipperów
RandomBo chyba każdy lubi shipować postacie, nie? *słyszy milion odpowiedzi ludzi, którzy nie lubią shipować, ale je ignoruje* To skoro każdy lubi shipować, to dlaczego by tak nie zebrać wszystkich shipów w jednym miejscu? Tak, zgadliście, Klub Shipperów...