Nazwa shipu: Drapple (od angielskiego Draco x Apple)
Jest to niekanoniczny ship z serii „Harry Potter" autorstwa J.K. Rowling (chociaż technicznie rzecz biorąc, bardziej odnosi się do filmów).
Oto kolejny z kategorii crack-shipów, których nikt nie traktuje poważnie, ale nie da się zaprzeczyć, że między nimi jest chemia. Chociaż w książkach nie przypominam sobie za bardzo wzmianek o szczególnym zainteresowaniu Dracona jabłkami (koniecznie zielonymi!), to w filmach jest to dosyć widoczne. Przede wszystkim w trzeciej części, kiedy to Malfoy, zamiast słuchać Hagrida, woli rozkoszować się jabłkiem, ale też w szóstej, kiedy to wykorzystuje jabłka do sprawdzania skuteczności Szafki Zniknięć. Jak widać, jest to miłość naznaczona śmiercią, bo polega na tym, że Draco owe jabłka je lub w inny sposób maltretuje. Ale cóż, życie jest okrutne, nieprawdaż?
Mnie chyba jakoś tak pociągają te crack shipy, bo to już kolejny xD I mean, Brason, Chleeta... Chociaż Chleeta zdaje się nie być aż tak popularny, ale cusz xD Drapple to truloff, nic nie zmieni mojego zdania.
Tu możecie polecać fanfiki o Drapple:
I jeszcze słówko ode mnie. Nie wiem, na ile ta notka oznacza właściwy powrót do Klubu Shipperów, ale postaram się, żeby coś z tego było :D Bo w sumie to lubię ów Klub i mam z nim kupę fajnych wspomnień, a poza tym jest dobrym miejscem, by pogadać o różnych shipach :3 Zapraszam więc do dyskusji, a jeśli są jakieś shipy, które szczególnie chcecie tu zobaczyć, dajcie znać~
(w sumie ciekawe, czy ktoś to jeszcze będzie czytać, lol)
CZYTASZ
Klub Shipperów
DiversosBo chyba każdy lubi shipować postacie, nie? *słyszy milion odpowiedzi ludzi, którzy nie lubią shipować, ale je ignoruje* To skoro każdy lubi shipować, to dlaczego by tak nie zebrać wszystkich shipów w jednym miejscu? Tak, zgadliście, Klub Shipperów...