Rozdział 15

6.6K 296 15
                                    

MIA'S P.O.V.

Przyszedł czas na ostatnią lekcję dzisiaj - klasę Harrego. Mam nadzieję, że ta cała rzecz z Addison nie popsuje niczego między nami.

Weszłam do klasy i uśmiechnęłam się do niego ale on od razu spojrzał w drugą stronę. Wyglądał na załamanego. Będę musiała go zapytać o co chodzi po lekcji.

PO LEKCJI

Podeszłam na biurka Harrego i powiedziałam:

-Hej kochanie, co z tobą nie tak?

Spojrzał na mnie i powiedział:

-Dlaczego siedziesz na moim biurku, nigdy Cię nie kochałem nawet nie wiem dlaczego się z tobą umawiałem. Chciałem jedynie dorwać się do twoich majtek ale mi na to nie pozwoliłaś więc dlaczego po prostu nie odejdziesz i nie zostawisz mnie w spokoju?

Popatrzałam na niego ze łzami w oczach. Na prawdę tak uważał?  Jego planem było dorwać się do moich majtek przez ten cały czas? Czuję się tak bardzo wykorzystana, zawstydzona. Jak mogłam myśleć, że on może mnie kochać. Jestem jego uczennicą.

Oderwałam swój wzrok od niego i powiedziałam:

-Więc...Jeśli to jest to co myślisz to ja już po prostu pójdę.

Nie dałam mu nawet czasu żeby mógł coś powiedzieć, bo odrazu wybiegłam z klasy prosto do mojego samochodu. Ale w połowie drogi wbiegłam na kogoś, była to Addison.

-TY DZIWKO!-krzyknęłam i zaczęłam ją okładać pięściami. Ktoś przybiegł i mnie od niej odsunął.

Harry.

-CO SIĘ TUTAJ DZIEJE?!-Harry krzyknął

-Oh zamknij się Harry, gówno Cię obchodzi co ja robię.

Wyglądał na zranionego ale mnie to już nie obchodzi. Weszłam do swojego samochodu i pojechałam w stronę domu. Nie mogę uwierzyć, że to powiedział. Czuję się jak gówno. Myślałam, że Harry mnie kochał ale on jest taki sam jak wszysycy. Chodziło mu tylko o seks. Nie mogę uwierzyć, że się w nim zakochałam. Matko jaka ze mnie idiotka!

Kiedy dojechałam na miejsce, na podjeździe zobaczyłam samochód rodziców. Świetnie teraz będę musiała im wytłumaczyć co się dzieje między mną a Harrym i dlaczego płakałam. Poszłam w stronę drzwi żałując każdego kroku. Otworzyłam drzwi mając nadzieję, że rodzice nie siedzą na kanapie.

Na moje szczęście siedzieli.

-Hej kochanie, jak było-dlaczego ty płaczesz?

Podobiegła do mnie i mocno mnie przytuliła co było tym czego teraz bardzo potrzebowałam. Usiedliśmy i opowiedziałam im o wszystkim.

-Jesteś pewna, że ktoś mu nie powiedział, że ma to zrobić? To nie wygląda na Harrego-mój tata powiedział

-Nie wiem. Jedyną osobą, która mogłaby to zrobić jest Addison.

Wyglądali na zdziwionych kiedy to powiedziałam.

-Addison próbowała złamać Harrego no i nas od kiedy powiedziałam jej, że się umawiamy. Uważa, że spędzam więcej czasu z nim niż z nią co nie jest prawdą więc ona mogła zrobić coś żeby on to powiedział. Sama nie wiem ale tak czy inaczej to bardzo boli. Pójdę do swojego pokoju i posłucham muzyki. Zobaczymy się później.

Oboje pokiwali głowami, a ja poszłam do swojego pokoju przebrać się w wygodniejsze ubrania. Załączyłam Kiss me Ed'a Sheerana i zasnęłam do jego anielskiego głosu.

HARRY'S P.O.V.

...

Zanim mogłem powiedzieć coś jeszcze Mia wybiegła z klasy ze łzami w oczach. Co ja narobiłem?! Szedłem w stronę łazienki kiedy usłyszałem, że ktoś krzyczy:

-TY DZIWKO!

Wybiegłem z klasy żeby zobaczyć co się dzieje i zobaczyłem Mię i Addison bijące się. Podbiegłem do nich i odciągnąłem Mię, która od razu się ode mnie wyrwała.

-CO SIĘ TUTAJ DZIEJE?!-krzyknąłem. Mia spojrzała na mnie z obrzydzeniem i powiedziała:

-Oh zamknij się Harry, gówno Cię obchodzi co ja robię.

Kiedy to powiedziała poczułem się zraniony. Właśnie doprowadziłem miłość swojego życia do płaczu. Złamałem jej serce. Ciężko mi z tym, że już nigdy nie będzie moja. Popatrzyłem na ziemię i usłyszłem odpalanie silnika. Podniosłem wzrok ale Mii już nie było. Spojrzałem na Addison. Westchnąłem i zapytałem:

-Co się tutaj stało Addison?-wyglądała jakby miała się zaraz rozpłakać i powiedziała:

-Straciłam swoją najlepszą przyjaciółkę, bo byłam zazdrosna o wasz związek. Powiedziałam o was dyrektorowi. Przepraszam, tak bardzo przepraszam.-zaczęła płakać więc ją przytuliłem i powiedziałem:

-Jest dobrze ja też ją straciłem ale jeśli będziemy współpracować to uda ci się odzyskać swoją przyjaciółkę, a mi moją dziewczynę. Musimy obmyślić plan działania, okej?

Odsunęła się i przetarła swoje oczy.

-Okej.

-Okej więc o to co zrobimy.

_____________________________________________________________________

ehhhhh...... :(

Jak zauważyłyście na początku części ze strony Hazzy dałam '...' co oznacza, że wycięłam kawałek tego fragmentu bo ani wam nie chce się czytać tego drugi raz a mnie wkurza tłumaczenie tego po raz drugi XD 

Co myślicie?

CZEKAM NA WASZE OPINIE! 

My Maths Teacher || harry styles [TŁUMACZENIE] ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz