Rozdział 20

6.2K 295 17
                                    

MIA'S P.O.V.

Po skończeniu pisania wiadomości z Harrym poszłam wziąć długi prysznic by ściągnąć z siebie zapach seksu. Nie chcę żeby moi rodzice dowiedzieli się, że uprawialiśmy seks i że skłamałam. Nie pozwoliliby się nam widywać.

Po dokończeniu wszystkich czynności pod prysznicem wyszłam z niego i ubrałam się w lekki top. Kiedy miałam podnieść swój telefon akurat zaczął dzwonić. Była to Addison.

-Halo? - powiedziałam

-Hej Mia, co robisz? - zapytała.

-Nic takiego, właśnie wróciłam od Harrego.

-Oh okej..chwila właśnie wróciłaś? - zapytała.

-No nie dokładnie teraz ale jakiś czas temu - powiedziałam.

-Ooooh, co robiliście? - zapytała. Nie jestem pewna czy powinnam jej powiedzieć.

-No wiesz...rzeczy.

-Jaki rodzaj rzeczy? - zapytała.

-Rzeczy - odpowiedziałam

-Mia, czy wy uprawialiście seks? - zapytała.

-Ummm..

-OMG! Mia, jak było?

-O mój Boże, cześć Addison.

-Nie, chcę znać szczegóły!

-Pa Addison.

-Dobra, pa Mia.

Addison jest szalona, nie wiem co z nią zrobię.

Kiedy skończyłam rozmawiać z Addison postanowiłam pójść na spacer jednak zostawiłam telefon żeby nikt mi nie przeszkadzał.

Minęło tak dużo czasu od kiedy byłam sama na spacerze.

Zauważyłam kilkoro dzieci bawiących się na placu zabaw i ich rodziców, którzy pilnowali aby nic im się nie stało. Uśmiechnęłam się do siebie. Chciałabym mieć dzieci z Harrym. Kiedyś.

Po jakimś czasie zdecydowałam, że pójdę do Starbucksa po kawę.

Weszłam do budynku i zamówiłam przysmak.

-To będzie 3.67 - powiedział chłopak stojący przy kasie więc dałam mu banknot 5 dollarowy.

-Zachowaj resztę.

-Dziękuję pani - powiedział.

-Nie ma problemu - uśmiechnęłam się do siebie i ruszyłam w drogę powrotną do domu.

Kiedy weszłam przez drzwi krzyknęłam:

-Mamo Tato jestem w domu! - zamknęłam drzwi i odwróciłam się by zobaczyć moich rodziców, którzy wyglądali na wkurzonych.

-Coś się stało? - zapytałam

-OKŁAMAŁAŚ NAS, UPRAWIAŁAŚ SEKS WCZORAJ Z HARRYM! - moja mama krzyknęła.

O nie.

-Kto wam powiedział? - zapytałam.

-To nie ważne, okłamałaś nas dlaczego po prstu nie powiedziałaś prawdy? - mój tata zapytał.

-Bo wiedziałam, że jeżeli powiem wam prawdę to nie pozwolicie mi się widywać z Harrym - powiedziałam

-Cholera i masz racje już nigdy nie zobaczysz tego chłopaka. - mój tata powiedział.

-CO?! NIE MOŻECIE TRZYMAĆ MNIE Z DALA OD CHŁOPAKA, KTÓREGO KOCHAM! - krzyknęłam

-Patrz na mnie - mój tata powiedział i odszedł.

-NIENAWIDZĘ CIĘ - zatrzymał się i powoli odwrócił w moją stronę.

-Co ty właśnie do mnie powiedziałaś? - zapytał podchodząc do mnie.

-Powiedziałam, że cię nie...- nie dokończyłam mojego zdania, ponieważ upadłam na ścianę.

-Uderzyłeś mnie - powiedziałam 

-Mia, j-ja..

-Daruj sobie - powiedziałam i pobiegłam do mojego pokoju by zadzwonić do Harrego by po mnie przyjechał.

Zadzwoniłam i powiedział, że już jedzie. Spakowałam się i czekałam aż dotrze.

Kiedy chłopak przyjechał pomógł mi znieść moje rzeczy i odjechaliśmy.

-Chesz o tym porozmawiać? - zapytał, a ja pokiwałam głową na zgodę.

-Ale możemy o tym porozmawiać przy kawie ze Stabucksa? - zapytałam.

Zaśmiał się.

-Jasne kochanie - powiedział i skierował się w stronę kawiarni.

_____________________________________________

Eloszka!

Tak wiem szaleję codziennie nowy rozdział ale wam to chyba pasuje, hm? :)

Jeżeli się wam podobało to czekam na wasze komentarze i gwiazdki, a no i mam prośbę czy każdy może skomentować chociaż jednym słowem? Jak będzie zbliżona liczba gwiazdek i komentarzy to dodam wam jeszcze jeden dzisiaj, co wy na to? :) Decyzja wasza! 

Do następnego!

My Maths Teacher || harry styles [TŁUMACZENIE] ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz