Rozdział 17

6.2K 280 14
                                    

HARRY'S P.O.V.

-Halo?

-Mia

-Czego chcesz Harry?

-Wysłuchaj mnie, nie rozłączaj się. Przepraszam za to co powiedziałem, to nie było prawdą i wszystko co chcę zrobić to powiedzieć ci przepraszam ale osobiście więc przyjdziesz później około 7? Proszę

Westchnęła i powiedziała:

-Dobra.

-Tak, dziękuję Mia nie pożałujesz tego.

-Okej, pa Harry.

-Pa Mia.

Westchnąłem i się rozłączyłem. Mam nadzieję, że wszystko się uda.

Część pierwsza mojego planu - udana, teraz czas na drugą!

MIA'S P.O.V.

Właśnie wróciłam do domu ze spotkania z dziewczynami i włożyłam ,sukienkę do szafy.

Kiedy mój telefon zaczął dzwonić i zobaczyłam, że to ona wzięłam głęboki wdech i odebrałam.

To była Addison.

-Halo?

-Cześć Mia, tu Addison. Przepraszam za to jak się wobec ciebie zachowywałam i tej całej sytuacji z panem Stylesem. Powinnam była cię wspierać więc...Zastanawiałam się czy chciałabyś o mnie przyjść i pozwolić mi powiedzieć ci przepraszam osobiście?

Uśmiechnęłam się, może odzyskam swoją przyjaciółkę?

-Okej, będę za 10 minut.

-Yay! Do zobaczenia!

Rozłączyłam się i wzięłam kluczyki z samochodu i zeszłam na dół. Mam nadzieję, że będzie dobrze.

10 MINUT PÓŹNIEJ

Wjechałam na podjazd Addison i wysiadłam z samochodu po czym zapukałam do drzwi.

-Teraz wiesz, że nie jesteśmy już przyjaciółkami, jeśli zapukałaś do drzwi - uśmiechnęłam się i powiedziałam:

-Kiedy ten czas przeleciał-odpowiedziałam i dziewczyna mocno mnie przytuliła, a ja oddałam pieszczotę.

Nigdy nie zasuważyłam jak bardzo za nią tesnikłam do teraz. Odsunęłam się od niej i weszłam do domu.

-Tak bardzo przepraszam Mia za to jak się zachowywałam. Jesteś moją najlepszą przyjaciółką i ja chce to co najlepsze dla ciebie, a pan Styles tym jest. On jest na prawdę miłym gościem - uśmiechnęłam się na myśl o Harrym

-Tak masz rację jest na prawdę niesamowity.

Addison i ja spędziłyśmy godzinę na rozmawianiu kiedy nagle sobie przypomniałam, że o 7 muszę być u Harrego.

-O cholera, muszę iść.

-Idziesz zobaczyć się z Harrym - uśmiechnęła się.

-Tak, powiedział, że chce abym przyszła do jego mieszkania po coś, zadzwonię do ciebie później okej?

-Okej, bądźcie ostrożni, podejmujcie dobre wybory

-Dobrze kochana, nie martw się.

Po opuszczeniu domu dziewczyny wróciłam do swojego i wzięłam szybki prysznic i przebrałam się w spodenki z wysokim stanem z brązowym paskiem i białą bluzkę a do tego brązowe buty. Nałożyłam lekki makijaż, a włosy zostawiłam rozpuszczone.

Kiedy skończyłam się przygotowywać była już 6:45. Wzięłam klucze i wsiadłam do samochodu. Ruszyłam w stronę domu Harrego. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.

________________________________________

No to mamy kolejny rozdział :)

Ale się skończył co nie? asdfghj masakra :o

Czekam na wasze przypuszczenia co do kolejnego, ciekawe czy ktoś jest takim medium jak ja :D 

Mam nadzieję, że się wam spodobał.

Jeszcze raz zapraszam was bardzo serdecznie na moje własne opowiadanie - o Harrym - jest na moim profilu :)

Czytajcie

Komentujcie

Głosujcie

 Do następnego! :)

My Maths Teacher || harry styles [TŁUMACZENIE] ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz