— Pamiętaj, co masz robić. — Mówił, rozglądając się dookoła korytarza.
— A co jeśli nie przyjdzie? — Zapytała wkurzona.
— Przyjdzie, zaufaj mi.
— Nadal uważam, że to głupi pomysł. Jesteś moją rodziną! Nie potrafię cię pocałować. — Warknęła.
— To staraj się nie myśleć, że jesteśmy rodziną. — Szepnął. — Idzie. — Kiwnął głową, pokazując na Valente. — Zaczynamy.
— Matteo. — Szepnęła groźnie, karcąc go wzrokiem.
— Już.
Tymczasem Luna wraz w towarzystwie Ambar, szła korytarzem i szukała przy tym młodego Włocha.
— Tam jest Matteo z tą szmatą. — Spojrzała na wspomnianą parę. — Kurwa, pocałowała go! — Krzyknęła szeptem. — Ja jej tego nie daruje. Szmata mnie jeszcze popamięta. — Pociągnęła Smith w stronę nastolatków.
— Luna, co ty wyprawiasz?!
— Cześć Matteo. — Uśmiechnęła się zalotnie w stronę Włocha.
— Och, cześć Luna. — Odwzajemnił uśmiech.
— Słuchaj... — podeszła bliżej chłopaka. — Chciałabym ci bardzo podziękować za to, co zrobiłeś z projektem. — Mówiła, jeżdżąc przy tym swoją ręką po jego, a przy okazji bawiła się skrawkiem jego koszuli. — Powiedz — zbliżyła się jeszcze bardziej. — Jak mogę ci się odwdzięczyć? — Szepnęła zalotnie w jego ucho.
— Nie musisz, naprawdę. — Odsunął się od dziewczyny i objął ramieniem brunetkę, która stała obok niego i nie za bardzo ogarniała co się właśnie stało.
— A kto to? — Zapytała, robiąc lekko skrzywioną minę.
— Carolina, miło mi. — Wystawiła w jej stronę dłoń, którą Luna nawet nie tknęła.
— Taa, mnie też. — Odpowiedziała zdegustowana.
Po chwili usłyszeli śmiech, który Smith próbowała zagłuszyć kaszlem.
— Ambar, wszystko gra?
— Tak, tylko muszę iść do toalety. Chodź ze mną. — Oznajmiła i pociągnęła Valente za sobą. — Jeszcze chwila i byś się na nią rzuciła.
— Nawet nie wiesz, jak bardzo chciałam to zrobić.
— O mój boże! — Zaśmiała się Carolina, po tym jak przyjaciółki odeszły od nich. — Ta laska definitywnie na ciebie leci. — Nie przerywała swojego śmiechu.
Balsano nie był jej dłużny i również zaczął się śmiać.
— Bierz się za nią póki jest wolna.
CZYTASZ
messenger || lutteo
Fanfiction"Możesz przestać do mnie pisać?" "Niby czemu? " "Bo mnie to denerwuje" "A co jeśli mnie nie?" "Odczep się po prostu" "Bo co?" "Bo ja tak mówię" Historia o nastoletnim Matteo Balsano, który jest zakochany w swojej koleżance z klasy Lunie Valente i po...