Wstałam około 13 poszłam do łazienki wziąść prysznic ale nagle na mój telefon przyszła wiadomość.
"Luka❤"
Postawiłem motor z tyłu domu by nikt nie zobaczył i mam nadzieje że będziesz dzisiaj na wyścigu o 22 koło starej fabryki?Gdy przeczytałam wiadomość przypomniało mi sie że wczoraj Luk miał mi przywieść motor ale ze mnie idiotka po moim prysznicu ubrałam sie w czarne rurki i biały top a w pasie przewiązałam koszule w czrno-czerwoną kratę zeszłam na duł do kuchni a tam zastałam mamę przygotowywującą obiad.
- Hej mamo o której będzie ciocia Izabella?? - zapytałam.
- Powinna być za 10 minut- odpowiedziała a ja poszłam do salonu i gdy nic nie znalazłam w tv postanowiłam że pójdę do pokoju ale wtedy zadzwonił dzwonek do drzwi poszłam
otworzyć, a w progu stała ciocia Izabella, Hope i jej psiapsi, ciocia odrazu na przywitanie mnie przytuliła a ja też ją przytuliłam ale z niechęci zaraz za ciocią weszła Hope i jej kol ale z nimi przywitałam sie krótkim i oziębłym"hej" i poszłam do pokoju a z pokoju zabrałam telefon, słuchawki, kluczyki i kask zeszłam szybko po schodach i za drzwi krzyknęłam wychodze i poszłam po motor ubrałam kask odpaliłam silnik i ruszyłam pod dom Luka.Jak byłam na miejscu weszłam do domu i rzuciłam sie na kanapę.
- Czy ty kurwa do reszty zdurniałaś!??! - kiedy usłyszałam jego słowa i zobaczyłam wyraz twarzy zaczełam się śmiać.
- Czyżby nieustraszony Lukuś sie przestraszył?? - i jeszcze bardziej zaczęłam sie śmiać.
Luk zrzucił mnie z kanapy na co krzyknęłam.- Ty chuju jak mogłeś!??
- No normalnie - i teraz on zaczął sie śmiać ale ja mu dłużna nie byłam więc ściągnęłam go za noge gdy on już był na ziemi popatrzyliśm na siebie i wybuchliśmy śmiechem.
*******6h później*******
Od Luka wróciłam około 21 i odrazu jak weszłam do pokoju postanowiłam sie przygotować miendzy innymi umyć, przebrać i zrobić nowy makijaż po skończonych czynnościach sprawdziłam godzinę 21.47 wtedy postanowiłam szybko wyjść przez okno bo ktoś wchodził po schodach jak już wyskakiwałam usłyszałam jak drzwi się otworzyły podejrzewam że to był te dziwki ( czytaj. Hope i jej psiapsi) szybko wyszłam przed dom a tam stał już Luka usiadłam za nim ponieważ on już wcześniej zaprowadził mój nowy motor na tor.
Po 5minutach byliśmy na miejscu ruszyłam w stronę mojego motoru a o niego opierał sie jakiś typek i był otoczony przez plastiku jakie często pojawiają sie na wyścigach nałożyłam kask i podeszłam do nich.
- Ej typek odsuń sie od MOJEJ maszyny - podkreśliła słowo mojej.
- Chyba ci sie motocykle pomyliły Bo on jest mój - powiedział i sie uśmiechnoł złośliwie.
- Tak skoro jest twój to gdzie masz kluczyki?? - zapytałam.
- A patrz o tutaj - wystawił w moją stronę jakieś kluczyki.
- Tak to dziwne że ja mogę zrobić tak - powiedziałam zepchnęłam go z motocykla i odpaliłam - I co było kłamać?? Mogłeś po prostu się odsunąć jak prosiłam - powiedziałam i odjechałam
Wjechałam na start po chyba 3 minutach wyszła skąpo ubrana dziewczyna i zaczęła odliczać na znak startu zrzuciła z siebie stanik i wtedy ruszyłam zostałam w tyle bo mieliśmy do zrobienia 5 kółek więc na przed ostatnim zaczęłam wszystkich wymijać na zakręcie przyspieszyłam bo przd mną jechał jeszcze jeden zawodnik jak mieliśmy ostatnią prostą do pokonania przyśpieszyłam do 200km/h i w ten sposób WYGRAŁAM!!!
Zostałam królową nareszcie podjechałam do Luka i wtedy z gałośników było słychać organizatora
"I OTO MAMY NOWEGO KRÓLA A SKORI JUŻ MAMY KRÓLA PROSIMY O PODJECHANJE DO ORGANIZATORÓ O PODANIE SWOICH DANYCH NA PRZYKŁAD PRZEZWISKA JAKIEGO UŻYWASZ NA WYŚCIGACH LUB PEŁNEGO IMIENIA"
Podjechałam do organizatora i przedstawiła się jako "Queen Of Death" i ściągnęłam kask.- No hej prosze nie ujawniaj jak wyglądam po prostu powiedz moją ksywe kiedyś wyjaśnie - powiedziałam do organizatora.
- No spoko - odpowiedział i dał mi chustę żebym mogła sobie przywiązać do nadgarstka to był znak jako królowej jeszcze chwile porozmwiałam z organizatorem i podjechałam do Luka który wręcz prosił o zabranie go od tych dziwek zaśmiałam sie pod nosem jak zobaczyłam jego mine i tam podjechałam.
- No Lukuś jedziesz ze mną czy zostaniesz sie zabawić?? - zarzartowałam sobie z niego.
- No oczywiście że z tobą jade narka dziw... yyyy dziewczyny - powiedział i usiadł za mną na motorze.
- Dziękuje z wybawienie odwdzięcze sie trzema słoikami nutteli - zaśmiałam sie na to co powiedził i jechałam dalej.
Pojechałam do Luka na noc ponieważ było około 2 w nocy i nie chciałam budzić reszty.Jutro będe mieć kazania nie dość że od matki to i od cioci ja pierdole
Poszłam sie umyć i poszłam spać.
CZYTASZ
Moja Pasja To Motocykle
AksiKsiążka w trakcie korekty wiec może się opis nie zgadzać z zawartością. Cześć, mam na imie Peggy Wilson. Pochodzę z Los Angeles, mieszkam z mamą, ponieważ mój tata zmarł, dwa lata po urodzeni się mojej siostry Alis. Gdy poszłam do 1 liceum moje życi...