Jadę autkiem z koleżanką i nagle mówi mi z dupy:
kol: A ty wiesz, że ostatnio w radio lecieli ci twoi...
Ja: Ci moi kto?
kol: No...
Ja: ?
kol: No! The Doors!
Ja: Serio? A co puścili?
kol... no
kol: To takie... Take me down to the paradies city, where gras is green and girls are... (specjalnie z błędami)
Ja: *facepalm*
mój mózg: Jak się zmienią światła to wyskakuje...
YOU ARE READING
Dzień z życia... stalkera martwych artystów
HumorTo jest takie trochę "luźne" opowiadanie. Z racji tego, że jestem kimś w rodzaju grunge'owca, który przy okazji słucha The Doors, Davida Bowie i całej reszty, a moi znajomi o tych rzeczach wiedzą tyle, ile ma wspólnego Bieber z Cobainem to mam na ko...