Ogólnie chciałam to opublikować na Ozzym Mercurym, acz uznałam, że nie będę zaśmiecać tej Odysei (zwłaszcza, że TU już jest śmietnik). W każdym razie, wpadłam na dwa genialne (to samo mógłby powiedzieć Hitler rozpoczynając wojne) pomysły:
1. Mogę opublikować rozdział, w którym podałabym parę (jakże interesujscych) informacji o moi (bardziej sensownych niż w opisie) Gdyby znalazł się ktoś z podobnymi zainteresowaniami (w co wątpie) mógłby napisać ('czywście na prywatnych wiadoomościach, czy co to tam jest) i może rozwinęłaby się konwersacja. I voila... tak...po prostu nudzą mi się ludzie, których znam.
2. Co wy na to, bym zrobiła coś w stylu messengera (wiem, orginalne i przezabawne) jakiś rokstarów, czy innych pierdół? Tak... naprawdę mi się nudzi.W sumie nie wiem po co się o to pytam, jak będzie mi się chciało ruszyć dupę to i tak to zrobię
So... 'ave a lovely evenin' my darlings!
YOU ARE READING
Dzień z życia... stalkera martwych artystów
HumorTo jest takie trochę "luźne" opowiadanie. Z racji tego, że jestem kimś w rodzaju grunge'owca, który przy okazji słucha The Doors, Davida Bowie i całej reszty, a moi znajomi o tych rzeczach wiedzą tyle, ile ma wspólnego Bieber z Cobainem to mam na ko...