Rozdział 1

84.6K 3.8K 2.6K
                                    

- Mia White -

- Mia, jesteś gotowa do wyjścia? Ace czeka na ciebie na zewnątrz - moja mama zawołała z dołu. Odkładając pędzel, zbiegłam na dół, żeby zobaczyć, jak moja mama uśmiecha się radośnie.

- Czy masz wszystko - zapytała, a ja kiwnęłam głową - Harmonogram? Książki? Papiery? Segregatory? - śmiałam się. Zawsze martwi się o te rzeczy.

- Mam wszystko, mamo. Nie martw się.

Po daniu mojej mamie szybkiego całusa w policzek, szybko założyłam  moje tenisówki i wyszłam na zewnątrz, żeby zobaczyć cierpliwie czekającego Ace'a w swoim samochodzie.
To pierwszy dzień powrotu do szkoły. Ace jest w końcu w ostatniej klasie, a ja w przedostatniej. Przez całe letnie wakacje, Ace codziennie zakradał się do mnie. To normalne, ponieważ jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi. Wciąż pamiętam dzień, w którym spotkaliśmy się w centrum handlowym. Ace rozlał swój napój na cały stół, co mnie rozśmieszyło. Później poszliśmy do biblioteki, ponieważ chciałam kupić kolejną książkę po opuszczeniu centrum handlowego. Byliśmy kompletnymi przeciwieństwami, ale jak mówią "przeciwieństwa przyciągają". Spędzamy razem tak dużo czasu, że jego rodzice i ja staliśmy się bliscy.

- Dzień dobry, księżniczko - Ace przywitał się ze swoim zwykłym uśmiechem. Księżniczka była jednym z wielu imion, którymi mnie nazywał i wcale mi to nie przeszkadzało. Właściwie  uwielbiałam to. Od zawsze  podkochuje się w Ace, ale wiedziałam, że myśli o mnie jak o młodszej siostrze. - Gotowa na pierwszy dzień?

- A ty jesteś? - odpowiedziałam śmiejąc się, gdy usłyszałam, jak jęczy. Nienawidzi szkoły, ale musiał iść z powodu swojego ojca. Będzie prowadził bardzo dużą firmę, więc potrzebował dobrej edukacji. Pomimo faktu, że nigdy nie zwraca sobą uwagi w klasie, jest niezwykle inteligentny i ma najlepszych nauczycieli akademickich w szkole.

- Oczywiście, że nie. Dlaczego muszę iść? Mam już zaplanowaną całą moją przyszłość.- wymamrotał kilka ostatnich słów, gdy zaczął jeździć.

Ace i ja nadal rozmawialiśmy, gdy zbliżaliśmy się do szkoły. Oboje byliśmy bardziej niż zachwyceni, że nasz pierwszy dzień rozpoczął się w piątek, więc jutro był weekend. Gdy samochód był zaparkowany, Ace otworzył drzwi, a ja zostałam w samochodzie, czekając, aż otworzy moje. Zawsze mówiłam, że powinnam  zrobić to sama, ale on mi nie pozwolił. Otworzył mi drzwi i wyciągnął rękę. Położyłam rękę na jego dłoni i krzyknęłam, kiedy przyciągnął mnie do siebie, prawie powodując, że upadłam. Na szczęście Ace był po to, żeby mnie złapać.

Idiota.

Ace uśmiechnął się szeroko przymykając drzwi. Zamknął samochód, zanim dotarliśmy do szkoły. Puściłam jego rękę, gdy zobaczyłam Sarę, moją najlepszą przyjaciółkę od drugiej klasy, kiedy przypadkowo zmieniliśmy zestawy obiadowe.

- Tak bardzo za tobą tęskniłam! - wykrzyknęłam i przytuliłam ją - jak było na Hawajach?

- Gorąco  - odpowiedziała Sarah, lekko się śmiejąc. Spojrzała za siebie i kiedy zobaczyła Ace'a, uśmiechnęła się, witając go a on po prostu skinął głową z pustym wyrazem twarzy.

- Nadal jesteś pozbawiony emocji, widzę - żartowała.

Ku naszej uldze, wszyscy razem mieliśmy kilka zajęć. Sarah i ja poszliśmy na naszą pierwszą lekcje po tym, jak Ace pocałował mnie w czoło i powiedział, że będzie czekał na mnie po zajęciach jak zwykle.

- On cię lubi - powiedziała Sara, zmuszając mnie do przewrócenia oczami.

Tak, jasne.

Ona należy do królaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz