🐣 Jak wyglądał lany poniedziałek...?

2.1K 149 27
                                    

Naruto Uzumaki

On przyszedł z wiadrem do twojego pokoju, ale to przewidziałaś, więc nim zdążył wylać na ciebie wodę, ty wzięłaś do ręki pistolet na wodę i strzeliłaś mu w twarz. I tak zaczęła się wojna.

Sasuke Uchiha

Postanowiłaś urozmaicić dzień i sprankować Sasuke. Więc czekałaś spokojnie jak wyjdzie z domu i zacznie szukać wrażeń. Wtedy ty szybko wyskoczyłaś przed okno. Wzięłaś węża ogrodowego i zaczaiłaś się za rogiem domu. Kiedy się pokazał, włączyłaś dopływ wody, celując w niego. Zaczęłaś się śmiać. Spojrzał na ciebie wrogim spojrzeniem, cały mokry i wiedziałaś, że wesoło nie będzie...

Kakashi Hatake

Schowałaś się przed nim, kiedy on zaczął cię wołać. Byłaś na dworze więc go zawołałaś, żeby przyszedł, a ty wtedy szykowałaś chytry plan. Jednak tego nie przewidziałaś, bo Kakashi stanął na balkonie, akurat tam gdzie stałaś i wylał na ciebie wiadro wody. Krzyknął "1:0 dla mnie" i wiedziałaś, że to jest rywalizacja.

Sai

Odziwo znał doskonale to "święto"... Już wczesnym rankiem czekał, aż wstaniesz. On był odpowiednio przygotowany na wojnę... Wiadra, pistolety i inne rzeczy, które związane były z wodą. Nie miałaś żadnych szans...

Itachi Uchiha

Chciałaś trochę urozmaicić ten poniedziałek... Więc niczym zawodowy agent, chowałaś się, gdzie popadnie, wyszukując tym samym Itachiego. Jednak tego kompletnie się nie spodziewałaś. Kiedy schowałaś się za kanapą, wyczułaś za sobą czyjąś obecność oraz usłyszałaś słowa "szach mat" i nim zdążyłaś zareagować, poczułaś zimną wodę na całym swoim ciele.

Shikamaru Nara

On cię uprzedził, że jak zaczniesz bawić się w taki coś to on wyjdzie z domu i nie wróci do końca dnia, ale nie mogłaś się powstrzymać i wylałaś na niego kubek wody. Tym samym przekonałaś się, że on naprawdę nie kłamał...

Gaara

Dzięki twoim błaganiom, cała wioska się świetnie bawiła. Gaara również. Wszyscy byli szczęśliwi, nawet ci strasi obywatele dołączyli do zabwy. Uznałaś to za najlepszy dzień w roku i koniecznie będziecie to powtarzać w następnym roku.

Hidan

Wyszłaś z nim na miasto, z przygotowaną amunicją. Tam zaczęłaś z nim wojnę, zachęcając ludzi do dołączenia. W końcu powstały dwie drużyny. Mężczyzn i kobiet. Rywalizacja była zacięta, ale to wy wygrałyście, bo oni się trochę bali, że zaczniecie się na nich drzeć.

Deidara

Szliście spokojnie obok jeziora. On nie miał pojęcia, że to jest dzisiaj, więc chciałaś mu przypomnieć. Jako że szedł bliżej brzegu, niespodziewanie go popchnęłaś i wpadł do wody. Zaraz się wynurzył i uśmiechnął zwycięsko, bo momentalnie i ty poczułaś lodowatą wodę. Jak się okazało zawiązał sojusz z Tobim... A Tobi nie szczędzi wody. On idzie na całego...

-----------

"Maraton" wielkanocny dobiegł końca. Wracamy do normalności xD

Preferencje - NarutoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz