Rozdział 9

678 36 0
                                    


Tak, więc przebrałam się w ciemne ubrania i popędziłam pod S.T.A.R. Labs i schowałam się, ale tak, żebym wszystko widziała.

Nie musiałam długo czekać, bo już może po dwudziestu minutach biegł. Użyłam swojej mocy, ale niestety miał na sobie kostium i nie mogłam zobaczyć kto to, ale mam swoje podejrzenia co do niego.

Jeśli to nie chłopak z CC Jitters to ja będę święta.

Perspektywa Barry'ego

Wróciłem do S.T.A.R. Labs po akcji w banku. Jakiś koleś chciał pieniędzy, ale niestety spotkał mnie. Przyjechała policja razem z Joe i go zgarnęli.

Odłożyłem strój na manekina i założyłem swoje ubrania w ekspresowym tempie.

- Świetna akcja, panie Allen - powiedział Wells.

- Ale za to mamy coś innego - powiedział nagle Cisco.

- Co takiego? - zapytałem od razu.

- Ktoś nas podgląduje - odpowiedział Cisco wyświetlając obraz z kamer na dużym monitorze.

- Przecież to ta dziewczyna, Latika, jak dobrze pamiętam - powiedziałem.

- Chyba obrała sobie za cel, że dowie się kim jest Flash - powiedział Cisco.

- Sprowadzić ją tutaj? Przecież i tak w końcu się dowie, że Flash to ja, a po za tym, już raz się widzieliśmy - zapytałem.

- Dobrze, ale tak, żeby się nie wystraszyła - powiedział pan Wells.

Perspektywa Latiki

Nagle przede mną pojawił się ten chłopak z kawiarni.

- Widać Cię na kamerach - powiedział prosto z mostu.

Właśnie! Wiedziałam, że o czymś zapomniałam.

Wstałam z ziemi.

- Dobrze myślałam, że Flash to ty. Dobra, dowiedziałam się tego co chcę, więc teraz już sobie pójdę - powiedziałam.

- Poczekaj! - powiedział chłopak z kawiarni.

- Niby na co? Wchodzić tam nie zamierzam - wskazałam na budynek.

- Dlaczego? Ci ludzie tam Ci pomogą, Latika - powiedział chłopak.

- Wróć. Ty wiesz jak ja mam na imię i na nazwisko też pewnie wiesz, a ja nie wiem, więc? - uniosłam jedną brew.

- Jestem Barry Allen - chłopak wyciągnął do mnie rękę, którą uścisnęłam.

- Mam propozycje. Za miastem jest opuszczony blok mieszkalny, wiesz, gdzie to? - zapytałam, a gdy Barry kiwnął głową kontynuowałam - Jeśli dotrę tam pierwsza odczepisz się ze swoim zespołem ode mnie i nie będzie mnie wogóle szukać i nachodzić, a jeśli ty będziesz tam pierwszy pójdę z Tobą do tamtego budynku. Wchodzisz w to czy nie? - zapytałam.

- Dobra - powiedział Barry.

Ustawiliśmy się obok siebie. Dobrze wiedziałam jak tam dotrzeć i to skrótami, bo tam przecież pomieszkuje.

- Kto mówi start? - zapytałam.

- Możesz ty - powiedział Barry.

- Trzy... dwa... jeden... start! - krzyknęłam i ruszyłam jak najszybciej.

Pobiegłam swoimi skrótami i już po chwili byłam na miejscu.

Po sekundzie dotarł Barry.

- Dłużej nie można? A po za tym wygrałam, więc dotrzymaj swojej części umowy - powiedziałam.

- A co jeśli nie dotrzymam? - zapytał Barry.

- To całe życie będę przed Tobą uciekać - powiedziałam i pobiegłam gdzieś.

Zapowiada się ciężki okres uciekania przed Barry'm i jego zespołem.





Catch Me If You Can | The Flash [ZAWIESZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz