Rozdział 15

467 23 1
                                    


Mimo, że krótko ich wszystkich znam to nie pozwolę, by Barry stracił swoją moc. Jest bardziej potrzebny ode mnie.

Westchnęłam i wbiegłam w Speed Force. Naprawdę nie sądziłam, że będę chciała z własnej woli oddać swoją moc, którą tak pokochałam. Wylądowałam na Ziemi-2. Nie miałam zielonego pojęcia, gdzie dalej iść. Gdzie go znaleźć. Chodziłam ulicami miasta aż doszłam chyba do dzielnicy, która od samego widoku była dzielnicą przestępców. Trochę wtapiałam się, ale też nie za bardzo, bo byłam ubrana w czarne rurki i ciemnozieloną koszulę.

W pewnej chwili zauważyłam meta - ludzi. Nie wiedziałam, co zrobić, więc po prostu podeszłam do pierwszych lepszych.

- Wiecie, gdzie mogę znaleźć Zoom'a? - Zapytałam poważnie chcąc być jak najbardziej odważna.

- Zależy kto szuka, mała - odpowiedział jeden z nich.

Postanowiłam, że nie zabiję go za to, że tak mnie nazwał. To nie moja wina, że jestem niska.

Miał czarne jak smoła włosy i był ubrany w długi, czarny płaszcz, spodnie oraz bluzę w tym samym kolorze. Był dość wysoki.

- Gadaj albo trafisz do specjalnego więzienia dla takich jak ty - syknęłam.

Mężczyzna zaśmiał się wraz ze swoimi kolegami.

- Jasne, bo ci uwierzę, a teraz spadaj, laleczko. To nie miejsce dla ciebie - powiedział facet.

Przegiął.

W swoim szybkim tempie przyparłam go do ściany. Ludzie, którzy obserwowali całe widowisko uciekli. No tak, nikt nie chce zadzierać ze sprinterami, bo dużo mogą i zwykle są w stanie pokonać każdego. No co? Taka prawda. Wystarczy trochę potrenować.

- Sprinterka. Po co szukasz Zoom'a? - Zapytał mężczyzna.

- Nie twój interes - powiedziałam ostro. - Gdzie mogę go znaleźć?

- Nikt nie wie, gdzie ma kryjówkę. Killer Forst ma podobno jako taki kontakt z nim - oznajmił.

- A ją gdzie znajdę? - Zapytałam.

- Najczęściej widziano ją z Vibe'm w opuszczonej fabryce na obrzeżach miasta - powiedział.

- No i trzebało tak od razu - oznajmiła i puściłam go.

Miasta są mniej więcej takie same. Czasami są jakieś różnice, ale zależy to od Ziemi na jakiej jesteśmy.

A więc pobiegłam do tej opuszczonej fabryki. Byli tam. Szczęście dla tego faceta, że mnie nie okłamał, bo inaczej by mnie popamiętał.

- Zaprowadźcie mnie do Zoom'a - powiedziałam od razu, gdy się zatrzymałam.

- Proszę, proszę, kto się zjawił - mówiła Killer Frost.

- A co będziemy z tego mieli? - Zapytał Vibe.

- Nie traficie do więzienia. A znając was to jesteście tutaj najbardziej poszukiwanymi meta - ludźmi, co? - Rzekłam. - To jak zaprowadzicie mnie do niego, czy wolicie więzienie?

Nagle tuż obok nich pojawił się on. Zoom.






Catch Me If You Can | The Flash [ZAWIESZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz