*4*

5.2K 145 27
                                    

Ale teraz sobie ją wyśnię...

Michael P.O.V

Poszedłem do Stelli żeby dowiedzieć się co się z nią działo przez te dwa lata. Po tym jak uciekła nie mogłem się pozbierać. Martwiłem się o nią. Teraz wydaję się ymm..... Groźniejsza? Może nawet należy do jakiegoś gangu? Muszę to sprawdcić.
Wyjąłem z kieszeni telefon i napisałem do Caluma.

Za 2 minuty w salonie przekaż reszcie!

Zszedłem do salonu i usiadłem na kanapie.

Kurwa, jak ona się zmieniła! Nie wieże, że to moja siostra. Kiedyś była niska, gruba, miała krótkie blond włosy, nosiła aparat na zęby. A teraz jak ją po raz pierwszy zobaczyłem miałem ochotę ją przelecieć. Muszę trzymać chłopaków z dala od niej.

Moje rozmyślanie przerwało chrząknięcie.

-Po co nas zwołałeś?- zapytał Jackob siadając na fotelu.

-Calum masz laptopa?-

-Mam, a co?-

-Musimy sprawdzić Stellę.-

-Spoko, już to zrobiłem.- odpowiedział.

-I co?-

-Jest czysta jak łza.-

-Skończyliście pogaduszki?- zapytał Logan.

-Mam wieści!- wydarł się. Po chwili słyszeliśmy trzask drzwi i kroki małych stópek.

-CZY WY DO CHUJA MUSICIE SIĘ TAK DRZEĆ!?- wydarła się na nas Stella. Spojrzałem się na Cama spojrzeniem ,,Na pewno jest czysta?" On tylko wzruszył ramionami.

-Dobra, będziemy cicho, wracaj spać.- powiedziałem. Ona tylko prychnęła i poszła.

Angela P.O.V

Usłyszałam jak Logan drze się, że ma wieści. Już od dawna nie spałam więc lekko potargałam włosy i zrobiłam zasypaną minę. Na pewno te wieści związane są z ich gangiem. Zeszłam do połowy schodów i zobaczyłam, że mają zebranie. Hmm może być ciekawe

-CZY WY DO CHUJA MUSICIE SIĘ TAK DRZEĆ!?- wydarłam się na nich. Oni gapili się po sobie i po kilku sekundach mój "brat" łaskawie mi odpowiedział. [Wyczujcie ten sarkazm]

-Dobra, będziemy cicho, wracaj spać.- prychnęłam na jego słowa i poszłam "do pokoju". Zamknęłam tylko drzwi żeby myśleli, że jestem w pokoju. Przyczaiłam się za ścianą przy schodach.

-Ludzie Black Quinn przyjechała do Londynu!- powiedział Logan. Ha! Debile. Przyjechała a w dodatku z wami mieszka.

-Jest okazja żeby ją zabić.- powiedział ten pojebany człowiek który KIEDYŚ był dla mnie rodziną. Ta, prędzej ja zabiję was. A chuj, nie chcę mi się tu stać. Poszłam do swojego pokoju. Usiadłam się na łóżku i zadzwonił mój telefon. Nr nieznany. Kurwa.

-Czego!?-

-No witaj skarbie.- kurwa Aaron! Wyszłam z pokoju.

-Czego chcesz?!- warknęłam.

-Zemsty.- zeszłam po schodach i weszłam do salonu.

-Kurwa jak ja ci dam zemsty to skończysz tak jak ci twoi kolesie więc zamknij dupę i ciesz się życiem bo zostały ci dwa tygodnie a potem zdechniesz!-

-Zobaczymy kto będzie pierwszy.-

-Zaraz mogę skrócić ci czas do godziny bo tyle zajmie mi znalezienie i dojazd do ciebie!-

-Powodzenia słonko!-

-ZARAZ ZDECHNIESZ!- warknęłam najgroźniej jak potrafiłam i się rozłączyłam. Dopiero teraz zdałam sobie sprawę, że chłopacy nadal siedzą w salonie. KURWA!

My Bad Sister [ Poprawki! DZIWACTWO!!! ]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz