Przeraziłam się widokiem jaki tam zastałam...
Wszystkie rzeczy z mojej garderoby leżały na ziemi w pokoju, kosmetyki z toaletki były porozrzucane i popsute, łóżko ledwo stało i wszędzie walały się pióra! Nagle usłyszałam jakieś dźwięki z łazienki. Wkurzona podeszłam do do drzwi i je otworzyłam.
- Ja pierdolę - powiedziałam do siebie. Po łazience biegały mi 4 łyse kurczaki! Wyszłam szybko z łazienki gdy jeden kurczak chciał znieść jajko.
Podeszłam do drzwi od garderoby otwierając ją. Na ten widok......... Nie byłam przygotowana. Szybko wyjęłam telefon włączając aparat. Zrobiłam kilka zdjęć i wyszłam z pokoju. Zbiegłam na dół śmiejąc się jak niedojebana umysłowo. W połowie schodów potknęłam się i dosłownie wturlałam się do salonu.-Angela co ci?- zapytał mój brat.
-P-patrzcie- wydukałam pokazując im telefon, a konkretniej to zdjęcie
(Nie zwracajcie uwagi na to że to 1d[ ale musicie przyznać że wyglądają seksi XDDD ~1.11.2020])
-Czy....-
-Ubrali moje sukienki.- przerwałam Jackob'owi.
Patrzyli jeszcze chwilę na zdjęcie i wybuchli śmiechem. Nagle poczułam jak ktoś mnie łapie w talii i podnosi z ziemi.
-Chciałbym Cię zobaczyć w tej złotej sukience- Logan szepnął mi do ucha przygryzając jego płatek. Na dźwięk jego głosu przeszedł mnie dreszcz. Opamiętałam się jednak szybko i wbiłam mu łokieć pomiędzy żebra. Chłopak szybko ode mnie odskoczył i zaczął rozmasowywać bolące miejsce.
Nagle poczułam wibrację w tylnej kieszeni. Szybko wyjęłam telefon i przeczytałam sms-aTommy🙃😒🚘
Dziś 21 wyścigi auto opuszczone miasto zaliczka 15 tyś
Już cię wpisałem 😏
Uśmiechnęłam się widząc treść wiadomości. Spojrzałam krótko na wszystkich zgromadzonych w pomieszczeniu i zarzucając włosami poszłam na górę. Wbiłam do mojego pokoju a następnie do garderoby.
-Louis przyniosłeś już jej kosmetyki?- powiedział któryś z tych idiotów.
-Jedno proste pytanie? Czy wam życie nie miłe?- na dźwięk mojego głosu odwrócili się gwałtownie.
-A-angela! Kiedy wróciłaś?- zapytał niepewnie Luke.
-Wystarczająco dawno aby zrobić te zdjęcia.- powiedziałam wystawiając w ich kierunku telefon z włączonym zdjęciem które przed chwilą pokazywałam tym z dołu. Widząc to wciągnęli gwałtownie powietrze.
-I wiecie co ja teraz zrobię?- zapytałam uśmiechając się szatańsko.
-Angelaaa...- zaczął niepewnie Ashton. Nie zdejmując z twarzy diabelskiego uśmieszku postukałam kilka razy w ekran. Wszyscy na raz dostali powiadomienia. Przerażeni wyciągnęli telefony z..... w sumie nie mam pojęcia skąd. Wstawiłam te zdjęcia na wszystkie portale społecznościowe jakie tylko posiadałam, a było ich całkiem sporo. Śmiejąc się upiornie wyjebałam wgapionych w telefony chłopaków za drzwi i poszłam wyszykować się na wyścigi. Oczywiście nie było dane mi to zrobić w spokoju. Już przy pierwszym kroku potknęłam się o parę szpilek leżących na podłodze, a próbując złapać równowagę nadepnęłam na jakąś sukienkę w którą się zaplątałam i w efekcie końcowym leżałam na podłodze z nogami skrępowanymi materiałem. Oczywiście huk mojego ciała efektownie zderzającego się z podłożem ściągnął na górę tych półzmózgów. Logan który jako pierwszy wpadł do środka potknął się o te same buty co ja i wylądował na mnie, a o niego potknęła się reszta chłopaków, którzy nie zdążyli wyhamować. Tylko Michael i Ashton utrzymali się na nogach. Jęknęłam z bólu, bo uwierzcie mi ale przygniecenie przez tylu chłopaków nie jest przyjemnym doświadczeniem. Oczywiście zanim ta kupa mięcha ze mnie zlazła minęło trochę czasu podczas którego Ash i mój ex brat mieli niezły ubaw.
- Zajebiście, że dobrze się bawicie, ale jakbyście nie zauważyli to mam skrępowane nogi i może byście mi pomogli!- warknęłam zła próbując odplątać sukienkę. Ash posłał mi przepraszające spojrzenie i uklęknął obok mnie. Gdy on zajął się uwalnianiem mnie ja spojrzałam na resztę ferajny.
- A wy za to że mnie zgnietliście posprzątacie ten syf.- powiedziałam stanowczym tonem. Gdy chłopacy wzięli się do pracy, a ja odzyskałam możliwość swobodnego ruszania nogami usiadam na łóżku, aby kontrolować czy ci idioci sobie radzą, nie ja nasyfiłam nie ja będę sprzątać. Nagle po pokoju rozniósł się gwizd a Longan podniósł moje czerwone koronkowe stringi. Uśmiechnął się głupio o popatrzył na mnie poruszając brwiami. Wywróciłam na to oczami.
- Włóż je do szuflady na dole tam gdzie jest reszta takich.- powiedziałam patrząc mu wyzywająco w oczy. Podszedł do wskazanej szuflady i otworzył szeroko usta widząc jej zawartość. - No i co się tak gapisz nigdy majtek nie widziałeś?- prychnęłam i wstałam żeby zamknąć szufladę. - A teraz wszyscy wynocha bo muszę się przebrać!- krzyknęłam i wypchnęłam ich z pokoju zamykając przed nimi drzwi.
CZYTASZ
My Bad Sister [ Poprawki! DZIWACTWO!!! ]
RandomOGÓŁEM TA KSIĄŻKA TO JEDEN WIELKI ŻART ( data w dopiskach autora jest do treści w nawiasach a nie notatek ) PRZESTAŃCIE TO CZYTAĆ 18-letnia Angela Smiht a tak naprawdę Stella Black zmuszona opuścić San Francisco i pojechać do brata planuje zemścić...