Jego gładkie usta były lekko uchylone. Jakby zachęcał mnie do pocałowania. Nie wahałem się i zrobiłem to. Smakował i pachniał cudownie. Chciałem go mieć na zawsze przy sobie. Był moim narkotykiem, moim powietrzem, moim światem. Bez niego nie dam rady funkcjonować. Pocałunki stały się coraz namiętniejsze. Zaczął ocierać się o moje biodra. Ciało zareagowało natychmiast. Całość przerwał dźwięk budzika. Zaraz...budzika? Otworzyłem oczy i okazało się, że to był sen. Zerknąłem pod kołdrę. W spodenkach rozstawił się namiot.
-No super.
Wstałem, posłałem łóżko, zabrałem plecak i jak najszybciej zszedłem na dół. Zostawiłem go przy ścianie i ruszyłem do łazienki. Po przekręceniu zamka zdjąłem spodenki i spojrzałem na swoje przyrodzenie.
-"Jestem obleśny"-pomyślałem.
Objąłem je ręką i zacząłem nią poruszać. Drugą zasłaniałem usta, by nikt nie usłyszał najmniejszego jęku. Doszedłem w niecałą minute. Wyczyściłem wszystko z substancji i umyłem ręce. Przebrałem się w szkolne ciuchy i wyszedłem. Nie miałem apetytu, więc zrobiłem sobie tylko herbate. Potem założyłem buty, bluze, plecak i ruszyłem do szkoły.***
Cały dzień nie mogłem się skupić. A jeszcze bardziej, gdy patrzyłem na Tyler'a. Zająłem się pisaniem książki na kartce, ale i to mi niezbyt szło.
-Hej. Wszystko dobrze? - szatyn położył swoją dłoń na mojej.
Dopiero teraz zorientowałem się, że drży.
-Chyba tak..
-Od rana jesteś jakiś niemrawy-dołączył się Adrian.
-Po prostu niezbyt dobrze spałem..-odparłem.
Nie była to do końca prawda, ale też nie kłamstwo.
-No dobra-odpuścili.
Poczułem ulge, bo nie byłem jeszcze gotowy by wyznać uczucia Tyler'owi. Odsunąłem lekko rękaw i przesunąłem palcami po bliznach. Od jakiegoś czasu mam taki odruch. Zawsze się zastanawiam co by było, gdybym wtedy nie wyszedł z tej cholernej szatni. Może nie stałbym się takim pesymistą i socjopatą. Mniejsza. Nie zmienie przeszłości, ale mam wpływ na przyszłość.
-Hej. Wy tam.
Odwróciłem się w stronę głosu i zamarłem jak figura woskowa.
CZYTASZ
Miłość Boli [Zakończone]
Short StoryAiden i Tyler znają się już rok w gimnazjum. Aiden - wysoki szatyn, brązowe oczy, wysportowana sylwetka, często nie panuje nad emocjami. Tyler - dość niewysoki brunet, zielone oczy, smukła sylwetka, wieczny optymista. Są prawie jak bracia. Zwierzają...