Rozdział 16

256 17 10
                                    

Nasze usta spotkały się. Nie chciałem tego więc szybko oderwałem twarz od Sandry.
-Przepraszam Sandra- odezwałem się pierwszy- jesteś cudowną dziewczyna, ale ja kocham kogoś innego- czułem się okropnie tak jakbym zdradził Jeremiego. Przecież nie jesteśmy razem, on nawet nie wie o moich uczuciach.

- Więc to prawda- powiedziała- Ja zawsze wiedziałam, że to ma sens- nie rozumiałem jej.
- Wiesz ja nie za bardzo wiem o co chodzi- podrapałem się  po karku bo zrobiło się niezręcznie.
- No ty i Jeremi- czekaj co jak ona- zauważyłam jak się na niego patrzysz- stwierdziła dziewczyna.

Byłem zmieszany. Skoro Sandra zauważyła to mogą to zauważyć inni, a wtedy już nic nie będzie takie samo. Uciekłem szybko w stronę domu. Miałem nadzieję, że tam nikogo nie będzie.

Pov.Sylwia Lipka

Po wyjściu Artura długo zastanawiałam się co zrobić aby chłopak mógł być szczęśliwy. Gdy po długich przemyśleniach wpadłam na jakiś pomysł zadzwonił mój telefon. Dzwoniła nasza znajoma Sandra.
- Hej Sandra- powiedziałam wesoła.
- Hej słuchaj Sylwia bo spotkałam Artura i chciałam coś sprawdzić- mówiła- i tak jakby się pocałowaliśmy i mu powiedziałam, że widzę jak on patrzy na Jeremiego i on uciekł i chyba płakał- powiedziała na jednym tchu dziewczyna, była trochę niespokojna i ledwo dało się zrozumieć jej słowa. Po jej opowieści uśmiech z mojej twarzy zszedł.
- Sandra on jest w złym stanie emocjonalnym gdzie pobiegł- zapytałam w trakcie ubierania butów.
- Nie wiem chyba w stronę domu- powiedziała dziewczyna a chwilę potem bez pożegnania rozłączyłam się i wybiegłam z domu. Mam nadzieję, że Artur nic sobie nie zrobi.

Werczii2

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jun 17, 2018 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Dlaczego ?||AremiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz