Przez wszystkie lekcje w szkole myślałem tylko o tym jak czuję się Jeremi i czy wszystko z nim dobrze. Wiem że to tylko przeziębienie i pewnie przesadzam ale dobija mnie myśl że nie mogę go teraz przytulić pocałować i powiedzieć że go kocham. Nigdy tak nie będę mógł on nie jest gejem a na pewno bi też nie jest. Po lekcjach jestem umówiony z Sysia moją "dziewczyna'' to tylko przykrywka tylko ona wie że jestem gejem, ale nie mówiłem jej o Jeremim i całej tej dziwnej sytuacji w jakiej się znalazłem.
Nareszcie rozbrzmiał dzwonek oznajmiający koniec lekcji. Wybiegłem szybko z sali udając się do szatni po kurtkę. Teraz tylko po Kosię i na spotkanie z Sylwią. Wyszedłem ze szkoły i skierowałem kroki do podstawówki mieszczącej się dwie ulice dalej.Wchodzę razem z siostrą do domu dziewczynka od razu biegnie przywitać się z Jeremim. Ja nie zdejmuje kurtki bo zaraz i tak wychodzę więc tylko szybko idę do pokoju brata zobaczyć jak się czuję.
- Jak tam ?- pytam opierając się o framugę drzwi. Chłopak tylko na mnie spojrzał, a ja po jego wyrazie twarzy stwierdziłem że nie jest najlepiej. Jego zaróżowiona twarz i podkrążone oczy nie wróżyły nic dobrego. Przez chwile zastanawiałem się czy to dobry pomysł zostawić go samego z Kosia. Mimo wszystko stwierdziłem ze i tak szybko wrócę do domu, a bardzo zalezaklo mi na spotkaniu z Sylwia.
- Dobra nic nie mów, widzę- powiedziałem i wszedłem w głąb pomieszczenia- kupię Ci jakieś leki jak będę wracał- on tylko niezauważalne kiwnął głową. Wyszedłem z pokoju i teraz udałem się do najmłodszej z naszej rodziny.
- Kosia ja wychodzę, zostajesz z Jeremim - powiedziałem i przytuliłem mała do siebie przynajmniej ją mogę tulić- zamknij drzwi- jeszcze dodałem i wyszedłem na klatkę schodową.Werczii2
CZYTASZ
Dlaczego ?||Aremi
FanficArtur zakochał się w swoim starszym bracie. Ukrywa swoją orientację i to że kocha Jeremiego. Boi się reakcji rodziców fanów i przyjaciół. Jednak prawda zawsze wychodzi na jaw. Co się teraz stanie ? Czy fani opuszcza Arcziego ? * FF stworzone w cela...