|hello| witam po dłuższej przerwie xD pożegnajcie się ładnie z Dae dzisiaj ^^
Jak bardzo dziwne jest obczajanie brzucha dorosłego faceta, kiedy on śpi?
Czysto teoretycznie, mam do tego prawo. W sensie, no nie w umowie, bo chyba nikt nie napisze:
Paragraf 19.1 Kim Jongdae jest uprawniony do oglądania brzucha Kim Minseoka w ramach wykonywania swoich obowiązków. Może także przesuwać palcem po jego niewielkiej ścieżce ciągnącej się do bok...
Odsunąłem zaraz dłoń jak oparzony, kiedy Xiu coś mruknął i odwrócił się na drugą stronę. Uff, na szczęście spał dalej. Sam mnie sprowokował. Nie dość, że jego piżama podwinęła się aż do żeber, to jeszcze jego obie zgięte nogi były rozsunięte w moją stronę. Westchnąłem cicho i znowu zająłem miejsce obok niego. Splotłem dłonie za głową, patrząc w sufit.
Kiedy on to zapuścił?
Chyba ostatnio zbyt bardzo wkręciłem się w pracę. Odsunąłem jeszcze kawałek jego rękawka, aby sprawdzić pachy. Czyste. Zuch chłopak.
Już nieco spokojniejszy przymknąłem oczy. W najbliższych dniach nic nie mogło pójść źle. Zrobiłem wszystko co w mojej mocy. Oprócz wydepilowania ten małej głupiej ścieżki, ale skoro chciał pobyć tym męszczyznom to postanowiłem dać mu te kilkadziesiąt godzin.
Spojrzałem jeszcze raz tam, gdzie w sumie nie powinienem. Cholera, chyba miał lepszego abs'a ode mnie. Czyżbym miał rację z moimi przypuszczeniami trzy miesiące temu? Nagle jego ciało zrobiło się... męskie, ostatnio mało był w domu, ale to mogło być spowodowane przygotowaniami do comebacku i zaczął myć zęby, kiedy kładł się do łóżka.
Niby to nie była moja sprawa, ale naprawdę chciałem wiedzieć kto sprawił, że Minseok tak się zmienił.
Zachciało mi się zabezpieczenia przed zwolnieniem. A mogłem być makijażystą z umową o dzieło, dosłownie. I interesować się tylko tym, aby namalować to dzieło.
ʕ•ᴥ•ʔ
Otworzyłem szerzej swoje oczy, widząc tancerki, które właśnie wchodziły na plan. Okej, była trzecia nad ranem i najwidoczniej potrzebowałem następnego energetyka, ale kiedy je malowałem, wyglądały jakoś normalniej.
- Przepraszam - mruknąłem do Sungjoo - Czy one nie są ubrane... zbyt wyzywająco? - zapytałem niepewnie.
Starszy spojrzał na mnie jak na idiotę, przez co od razu pożałowałem swojego pytania. Z drugiej jednak strony... nie widziałem wszystkich strojów, więc miałem prawo być zaskoczony. Jakieś dekolty, rajstopy udające pończochy... Co to miało być?!
- Wyzywająco? - odezwał się po dłuższej chwili - W takim bądź razie współczuję ci, koleś. Zbyt dużo w życiu nie widziałeś.
Zamilkłem z lekko zaróżowionymi policzkami i zaraz spojrzałem na Xiumina, który do nich dołączył. Chciałem wykrzesić z siebie przynajmniej połowę entuzjazmu co on. Już trzeci raz została zmieniona cała aranżacja, a on tańczył jedną i tę samą choreografię przez cztery godziny.
Ostrożnie przysiadłem sobie na krzesełku i oparłem brodę o dłoń. Wszystko wskazywało na to, że w końcu zapomniał. Albo może i nie...
Od kiedy byłem na planie, młodszy zaopatrzył mnie w zestaw stoperów do uszu. Czułem się jak idiota, słysząc tylko trochę basu z głośników. Oczywiście Minseok wmawiał mi, że jestem specjalny i inne takie głupoty, ale wcale tak się nie czułem. Nawet chciał, żebym nie patrzył na ekrany, ale kiedy zobaczył, że niebezpiecznie drga mi prawa brew, zrezygnował z tego pomysłu.
CZYTASZ
|xiuchen| i need some sugar
FanfictionXiumin jest piosenkarzem, który dzięki swojej ciężkiej pracy zdobył uznanie fanów z całej Azji. Jest znany ze swojej skromności, na jego koncie nie pojawiły się żadne skandale, a nad urodą chłopca o wyglądzie dwunastolatka rozwodzi się większość mag...