.....u Charlsa....
Natalia POV
Jesteśmy już u Charliego. On razem z Julką pojechali na zakupy po jakieś jedzenie i pewnie alkohol. Zapowiada się świetna impreza. No...prawie świetna.
-Nadal się na mnie gniewasz?-zapytał Leondre, z którym zostałam sama w domu.
-Sama nie wiem.....-westchnęłam i wyszłam na taras.
Nagle poczułam, że coś a raczej ktoś objął mnie w talii.
-Przepraszam naprawdę, ale ja nie chciałem, abyś była zazdrosna i aby to tak wyglądało....-powiedział Leo i położył swoją głowę na moim ramieniu. Była bardzo romantyczna atmosfera.
-Tęsknię za Tobą bardzo. Wybacz mi kochanie.-dodał chwilę później chłopak.
-Wybaczam!-odpowiedziałam na co blondyn mnie pocałował.
Ja z przyjemnością odwzajemniałam wszystkie namiętne pocałunki.
-Natt.....czy zostałabyś moją dziewczyną?-zapytał gdy tylko się ode mnie oderwał.
Bez ukrywania. Bardzo się zdziwiłam. Lecz po chwili zastanowienia odpowiedziałam:
-Taaak!
-Dziękuję!-odpowiedział Devries, a do domu weszli Charlie i Julka. No, a chwilę po nich Nikola z Davidem.
Pasowali do siebie i to nawet bardzo.
-Ej.....powiemy im?-szepnął do mnie Leondre.
-Powinniśmy....-odpowiedziałam.
-Posłuchajcie....muszę Wam coś powiedzieć.-zaczął Leondre.
-Noo....zamieniamy się w słuch.-odpowiedział David.
-No to tak.....ja i Natalia się pogodziliśmy i jesteśmy parą....-powiedział Leo.
-Haaa widzisz Julka! Mówiłem, że będą razem?! Mówiłem?! Dajesz mi 10 funtów.-krzyknął Charls do Julki.
-Wal się!-odpowiedziała blondynka.
-Też Cię kocham!-odpowiedział Lenehan i posłał buziaka.
-No to tak! Szczęścia, zdrowia, pomyślności, wytrwałości, kasy, domu, wspaniałych Devriesiątków, i wysokiej jakości łóżka do ich zrobienia.-życzył Charlie.
-Hahah, dziękujemy!-odpowiedziałam.
-Szczęścia!-krzyknęła Julia, wychylając się zza ściany.
-Dziękuję!-krzyknęłam do przyjaciółki.Nikola razem z Davidem, także życzyli nam szczęścia.
-Czyli mam rozumieć, że spotkaliśmy się w związkach?(w sensie, że każdy ma swoją dziewczynę/chłopaka)-zapytał Charlie.
-Najwidoczniej tak.-odpowiedział Leondre.
-To fajnie, fajnie...-powiedział David.Chwilę później, do pokoju przyszła Julka z różnymi przekąskami, napojami, i oczywiście alkoholem. Gdy już postawiła te rzeczy na stole, usadowiła się, tak jak ja na kolanach swojego chłopaka. Po czym zaczęli się całować.
-Ekheem.....może w coś pogramy?-zapytała Nikola.
-No w sumie...skoro mamy alkohol to możemy pograć w taką grę, że mamy pełne kieliszki np. wódki, i zadajemy pytania. Jeżeli jakaś osoba nie robiła danej czynności, to nie upija nic ze szklanego naczynia. No, a jeżeli jakaś osoba to robiła, to bierze łyk NORMALNY ŁYK. Rozumiecie?-zasugerował i zapytał Charlie.
-No spoko!-odpowiedziałam.I zaczęliśmy grać.
-Kto zadaje pierwszy?-zapytał Leo.
-No ja mogę.-odpowiedział David.
-Okej!-burknął Leo.
-To tak....całowaliście się kiedyś?-zapytał.
Każdy z nas wziął łyka. Widać jacy my dojrzali haha.
Tak graliśmy do około 2 nad ranem, dopóki ja wraz z Nikolą nie upiłyśmy się do prawie nieprzytomności.
-Kochanie poczekaj!-krzyknął Leondre.
-Tak?-odpowiedziałam.
-Pójdę z Tobą, bo jestem zmęczony. Chodź pokaże Ci nasz pokój.-powiedział chłopak wskazując na drzwi.
-Panie przodem!-dodał chwilę później, gdyż także nie był trzeźwiutki jak łza.
-Ooo! Jaki dżentelmen!-powiedziałam i zaczęłam całować chłopaka.
Z pocałunkami Leo schodził coraz niżej, gdyż do pokoju wbił Charlie.
-Uhuhu! Jeden dzień minął odkąd jesteście razem, a wy już dziecko planujecie?-zaśmiał się Charls.
-Spadaj Charlie!-krzyknęłam i rzuciłam w niego poduszką.
-Dobrze, już dobrze.-powiedział blondyn i wyszedł.Zanim się oglądnęłam. Zasnęłam.
Następnego dnia (rano)
Natalia POV
Obudziłam się z mocnym bólem głowy. Spojrzałam na Leo, który jeszcze spał. Bardzo słodko śpi.
Dobra, ale wracając do tematu. Strasznie bolała mnie głowa, na moim brzuchu zauważyłam malinki-prawdopodobnie zrobione przez Leondre. Nic nie pamiętam ze wczorajszego dnia. Pamiętam tylko, że pogodziłam się z Leo, i zaczęłam z nim chodzić. A reszta? Umknęła mi gdzieś.
Postanowiłam wstać, powoli i cicho, by nie obudzić chłopaka. Na szczęście mi się udało. Poszłam do kuchni i wzięłam sobie tabletkę przeciwbólową, oraz butelkę wody i poszłam do pokoju.
Gdy wróciłam do pokoju Leo już nie spał, tylko robił coś w telefonie.
-Hej!-powiedziałam do niego siadając na łóżko.
-Czeeeeeść.-odpowiedział, całując mnie w czoło.
-Jak się spało? Pamiętasz coś z wczoraj? Czy tylko ja się tak najebałam i nic nie pamiętam.-zapytałam chłopaka.
-Dobrze. Pamiętam. Nie jeszcze Nikola z Davidem i reszta się tak napili.-powiedział mrugając do mnie jednym okiem.
-Okej, a Ty? Piłeś coś?-zapytałam.
-Trochę, chyba z 3 kieliszki.-odpowiedział.
-A no okej.-westchnęłam i poszłam do łazienki się ogarniać. Ubrałam wczorajsze ubrania, ponieważ nie spałam u siebie.-Długo jeszcze?-zapytał Leo.
-Już wychodzę.-odpowiedziałam do chłopaka. Po czym wyszłam z toalety.
-No w końcu.....ileż można czekać?-powiedział Leondre, na co ja go pocałowałam i powiedziałam
-Też Cię kocham!******************************
Hejka! Sorry za taką nieobecność, ale postaram się to nadrobić.
Paa
CZYTASZ
First Love | Leondre Devries
FanfictionNatalia jest normalna dziewczyna. Ma przyjaciółkę Julie, która jest przy niej ZAWSZE! Obydwie są fankami Bars&Melody-BaMbino. Pewnego dnia wybierają się na koncert mając bilet na Backstage... Czy ten koncert przewróci życia Natalii i Julii na gorsze...