🔸80🔸

5.3K 553 53
                                    

Pomysł spadł na niego, niczym grom z jasnego nieba, zabijając rodzące się chęci do poddania się i zaprzestania dalszych prób nawiązania kontaktu z tajemniczymi chłopakami.

Prywatna video konwersacja! Złota Transmisja!

Cóż innego mógłby chcieć zwykły użytkownik strony, jak nie prywatnego występu jednego z nich? To był idealny temat! I chociaż wiedział, że powinien najpierw zapisać się na Złotą Listę, a dopiero potem ewentualnie pisać do wybranego gBoya, nikt mu nie zabroni udawać głupiego, zagubionego w internecie, niewiniątka.

Poklepał niedbale Taeguka po plecach i ślizgiem po lśniących panelach, wrócił do komputera, po czym z mocno bijącym sercem napisał do każdego z trzech wybranych gBoyów taką samą wiadomość:

"HyuT:

Hej! Co powiesz na prywatną transmisję? ;)"

Zrobił to.

Naprawdę to zrobił. I nie mógł w to uwierzyć. W nagłej panice, bojąc się jakiejkolwiek odpowiedzi, pozamykał wszystkie okienka, a potem również samą stronę i bez żadnego celu wpatrywał się w zdjęcie siostry ze swoim chłopakiem na tapecie.

Zrobił to.

I pozostało mu teraz tylko wyczekiwać odpowiedzi. Nie wiedział ile może to potrwać, nie wiedział kiedy gBoye siedzieli na stronach, ale spodziewał się, że mieli tam regularny dostęp właśnie wieczorami.

Stresował się równie mocno jak przy recytacji wiersza przed całą klasą. Trochę nie wierzył w to co zrobił. Nie zastanawiał się nad decyzją i w końcu wziął się za robotę. Zdał sobie sprawę, że to pisanie z przyjacielem blokowało go w jakiś sposób, bo gdy tylko go zabrakło, zrobił więcej niż przez ostatnie dwa tygodnie razem wzięte. Jednak wiedział też, że było to wynikiem nudy i nie mogło zamieć faktu, że wolał dni, kiedy był dalej od Cud Chłopca, lecz bliżej swojego Jeongguka, niż odwrotnie.

Myślenie o nim sprawiało, że zaczynał czuć się winny przerwania ich kontaktu, a wszechobecny ścisk w sercu ciągle się nasilał. Nie mógł pozwolić sobie na tak szybkie podkulenie ogona i powrót do kiepskiego żartownisia, jakim był jego przyjaciel, dlatego znowu postanowił odwrócić swoją uwagę. I znowu idealną do tego rzeczą, okazała się sprawa z gBoyami.

W końcu musi jeszcze znać godzinę.



*



OK, więc zajęło mu to masę czasu, brakowało dwudziestu pięciu minut do dwudziestej trzeciej, ale w końcu wypatrzył odpowiedni przedział czasowy. Całe szczęście, że pamiętał, którego była ta niedziela, kiedy pierwszy raz powiedział przyjacielowi o Cud Chłopcu, więc wiedząc, że transmisję widział dzień wcześniej, przekopał historię odpowiedniej soboty i wiedział już, że Cud Chłopak musiał być na wizji od godziny 21:17, ponieważ wtedy ji Eun zalogowała się na swoje konto, do 23:46, kiedy Taehyung obczaił po krótce stronę i wyłączył komputer.

W następnym więc odruchu sprawdził w tabelce godziny transmisji i po szybkiej analizie odrzucił greatBoya, którego późne  01:30 - 02:30 nie mieściło się w przedziale.

Był przeszczęśliwy. Nareszcie, po dwóch tygodniach, dowiedział się już wszystkiego, czego tylko mógł, i teraz pozostało mu jedynie trafić w odpowiednią transmisję. Chociaż, nawet jeżeli nie trafi, to i do drugiej się dobierze. W końcu zdobył już środki, prawda?

Ale już nie będzie robił tego sam.

Użytkownik Kim Taehyung odblokował użytkownika Jeon Jeongguk

Tae: twój celibat dobiegł końca, guk

Tae: ale i tak jesteś idiotą

a/n:

niby jest burza, ale słońce świeci i jestem confused *, *

The gBoy || taekookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz