Rozdział 5

19.1K 570 59
                                    

Dzisiaj jest sobota więc mam dużo czasu na zrealizowanie mojego planu zemszczenia się na Icas'ie. Mam już naprawdę dobry plan. Czekałam cały dzień aż Icas pójdzie się umyć, a potem przebrać i będe mogła zrobić to samo co on mi, czyli nakręcę film.
Czekałam chyba 40 min zanim wyjdzie z łazienki, ( teraz już wiem jak to jest gdy mój brat czeka aż się umyje) wkońcu gdy z niej wyszedł złapałam za telefon i znowu odwróciłam się w strone balkonu Icas'a.
- O jezu!! - krzyknęłam widząc, że Icas ma na sobie różowe bokserki w kolorowe kwiatuszki i serca. Gdy minęło już kilkanaście sekund zakończyłam filmik i zasłoniłam rolety by już dłużej nie musieć patrzeć na różowe spodenki Icas'a. Pomimo, że naraźiłam się na utratę wzroku to byłam dumna bo udało mi się zrobić już połowę mojej zemsty. - Teraz się zacznie - pomyślałam i przeszłam do działania.
Grupa klasowa
Melody: załącznik*

Mela: O jezu! Co to jest ?! xD

Chwile potem mój plan dobiegł końca.

Icas: Melody zatłukę cię!!!!!! Ku*wa!!

Co sądzicie o zemście Mel? Za ostro czy może dobrze zrobiła?

DupekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz