Jeon Jungkook prawie że biegł w kierunku schodów, którymi miał dostać się na pierwsze piętro ich szkoły. Wiedział, że Taehyung czekał na niego w toalecie prawdopodobnie gotowy zrobić o wiele więcej, niż powinni na terenie szkoły. Otworzył drzwi oznaczone trójkątem i udał się tam, gdzie wskazał mu starszy chłopak.
Rzeczywiście zastal go w środku, z charakterystycznym, zamglonym wzrokiem i głową odchyloną do tyłu.
Prawdopodobnie próbował się uspokoić, ponieważ w jego spodnie podejrzanie odstawały w podejrzanym miejscu.
-Już ja się tym zajmę.- Mruknął Jeon przysuwając się do blondyna, wolną ręką zamykając za sobą drzwi. Przekręcił zamek aby być pewnym, że są bezpieczni. Nie doczekał się odpowiedzi, dlatego bez zbędnego czekania na zgodę, dobrał się do skórzanego paska opiętego na biodrach Taehyunga, aby sprawnie go rozpiąć i zsunąć spodnie z bladych ud. Chłodne powietrze musnęło skórę starszego, wywołując gęsią skórkę i głośniejsze wzięcie oddechu. Kręcone włosy Jungkooka sunęły po nogach blondyna łaskocząc go niemiłosiernie, dlatego próbował bardziej skupić się na mokrych pocałunkach, którymi obdarowywał go w tamtym miejscu brunet.
-Ta przerwa ma tylko pięć minut Jungkook, pośpiesz się.- Mruknął sfrustrowany chłopak.
-Najwyżej powiesz jej, że spóźniłeś się przez projekt z fizyki.- Odparł i zassał się na wewnętrznej stronie uda Taehyunga, tuż przy pachwinie. Starszy spojrzał na Jeona z góry, a sam widok który zastał spowodował przyjemne mrowienie w podbrzuszu.
-Niegrzeczny.- Westchnął obserwując Jungkooka pozbywającego się jego bokserek, wyzywająco patrzącemu mu w oczy. Zgodnie z obawami Taehyunga, dźwięk dzwonka szkolnego zaatakował ich uszy, wywołując zdenerwowanie w blondynie.
-Kurwa Kook...- Urwał w połowie zdania czując ciepły język młodszego od siebie chłopaka przejeżdżający po jego stojącym penisie. Przekleństwo wypowiedziane przez Taehyunga nakręciło bruneta do kontynuowaniu tego co robił, dlatego zassał się na czubku, czując słonawy smak ejakulatu. Słysząc jak jego chłopak gwałtownie odchyla głowę uderzając jej tyłem o ścianę, odsunął się na krótką chwilę.
-Jak zrobisz hałas, to przysięgam, że przez tydzień nie będziesz w stanie siedzieć na tym swoim zgrabnym tyłeczku.- Odparł, w odpowiedzi otrzymując nerwowe przełykanie śliny oraz niemal niewidoczne skinienie głową.
Teraz Jungkook zrobi wszystko, żeby brunet wystąpił z koncertem jęków i westchnięć. Obydwie dłonie położył na jędrnych pośladkach aby następnie zacisnąć się na nich, powodując, że Taehyung odepchnął się miednicą od ściany.
-Nie ruszaj się.- Zarządził brunet i złapał stojącego członka starszego w usta, zasysając swoje policzki. Taehyung wziął sobie słowa Jeona do głowy, bo stał w bezruchu zaciskając swoje wargi, starając się nie wydać z siebie żadnego dźwięku, podczas gdy Jungkook pieścił go oralnie. Pochłaniał coraz większy fragment Taehyunga, aż w końcu cały zniknął w jego ustach. Mokry mięsień wił się wokół pulsującego penisa, a długie palce blondyna plątały włosy Jeona. Pomimo sytuacji w jakiej się znajdowali, to młodszy nadal dominował, dlatego kiedy Taehyung złapał głowę Jeona i wypchnął biodra w przód, ten lekko zaczepił go zębami, w tym samym czasie łapiąc jego nadgarstki i odpychając je.
-To ja pieprzę Ci kutasa, nie ty mi gardło.- Warknął zakładając ręce Taehyunga za jego plecami i przysuwając go do ściany.
-Poza tym, miałeś się nie ruszać. Jak wyjmiesz ręce zza pleców to nie tylko zapomnisz o siadaniu, ale i o chodzeniu.
Taehyung doświadczał tyle rzeczy na raz, że ledwo trzymał się na nogach. Duże dłonie Jeona zaciskały się na jego czerwonych pośladkach tak mocno, że za godzinę na pewno pojawią się na nich siniaki. Trzymanie rąk z tyłu za plecami było w tym momencie piekielnie niewygodne. Nie miał ich związanych, więc teoretycznie mógł robić z nimi co chce, jednak słowa Jungkooka powodowały, że frustrujące go zmuszanie się do nieruchomego stania, stawało się skrajnie ekscytujące. Wiedział, że to Jungkook ma pełną władzę nad jego ciałem. Zabronił mu wydawać z siebie dźwięków, podczas gdy ten chciał zedrzeć sobie gardło krzycząc imię bruneta. Przyjemność oplatała go całego, tak samo jak wilgotne wargi młodszego oplatały jego penisa. Mrowienie w podbrzuszu stawało się coraz bardziej natarczywe.
Zatracając się coraz bardziej, niekontrolowanie westchnął. Taehyung otworzył szeroko oczy orientując się co właśnie zrobił, kiedy Jungkook zaczął agresywniej go przyjmować. Nie był w stanie znieść nadmiaru tego uczucia, tak samo jak nie był w stanie być cicho.
-Jungkookie... Boże...- Wydyszał opierając głowę o zimną ścianę, zaciskając palce prawej dłoni na nadgarstku lewej. Jungkook przyspieszył swoje ruchy, tym samym doprowadzając Taehyunga do orgazmu, podczas którego brunet wyjęczał jego imię. Nasienie blondyna wydostało się do ust Jeona, który nie mając z tym żadnego problemu połknął słoną ciecz. Oblizując usta naciągnął bokserki i spodnie Taehyunga na ich miejsce, kątem oka obserwując ciężko oddychającego chłopaka.
-Kto tam jest? Nie powinieneś być przypadkiem na lekcjach?- Kiedy kobiecy głos znajomej nauczycielki rozniósł się po szkolnej toalecie, Taehyung od razu się otrząsnął.
-To do zobaczenia po lekcjach, skarbie.- Wyszeptał Jungkook, składając na ustach blondyna szybki pocałunek, aby następnie wyjść z kabiny.
-Przepraszam, po prostu słabo się poczułem.- Skłamał patrząc w oczy nauczycielce, a kiedy ją wyminął, na jego twarzy zakwitł delikatny uśmiech.
[wróciłam z wycieczki=wracam do svk
bts prowadzę dzisiaj snapa bts!]
CZYTASZ
sensitive kids #taekook
Фанфикшнo dwójce nastolatków, którzy nie potrafili wyrażać uczuć „I love you, but I'm not too good at showing this" taekook; fluff; chat; Jungkook!top; slow burn; start: 180304 koniec: 180531 180712 #73 w fanfiction
