Rozdział 9

962 20 38
                                    

Było mi przykro, bo wszystko mnie bolało gdy się ruszalam, i też dlatego, że nie wiem jak mam iść do szkoły, a z resztą nawet nie wiem która godzina.

Przyszedł dr. Krasnal i wszystko mi wytłumaczył, najpierw mi się przedstawił

-dr. Alfons Krasnal

-a ja Ela, co tu się dzieje?

-więc tak, jesteś dziewczyną Pana Kub...

-NIE JESTEM NICZYJĄ DZIEWCZYNĄ!

-Spokojnie..

-JAK CHOLERA MAM BYC SPOKOJNA, SKORO JESTEM OSŁABIONA, LEŻĘ NA SZPITALNYM ŁÓŻKU I JESZCE W LABORATORIUM!?

-Jak się nie uspokoisz to ci nie powiem

-...

-więc zabraliśmy tu 10 polskich raperów i ewentualnie ich dziewczyny.

-...

-A więc są tu : Que, Taco, Multi, Bedoes, Planbe, Paluch, Białas, KęKę, Kali i Otschodzi i ewentualnie ich dziewczyny, a że dowiedzieliśmy się że Que tu jest to zabraliśmy też i ciebie bo z nim byłas

-w jakim celu.

-organizujemy wam obóz.

-...

-uczestnicy którzy odpadną, albo im coś obetnimy, zrobimy z nich niewolnikiem itp. Ja jestem opiekunem twoim i que.

-(nerwowo przelknelam sline) a czemu jesteśmy oslabieni?

-żeby nie uciec

-a czemu wzieliscie nas a nie np. Czuuxa lub Smolastego?

-(padał ze śmiechu) Czuux? XD to jest dziecko które nie zna się na rapie

-a czemu nie np. Smolastego?

-bo wy byliście najpopularniejsi. Media o tym obozie wkrótce się dowiedzą, zaraz was zamykamy. Wszystko co potrzebne dostaniecie, czyli każdy dostanie swój własny domek, ty bedziesz z que, twoim chłopakiem. Resztę ci opowiem kiedy indziej a teraz leż i odpoczywaj, jutro dostaniecie swoje domki.

Krasnal sobie poszedł. Byłam mega zdenerwowana bo nie chce nie mieć kończyn czy coś. W każdym razie zasnęłam żeby na pozniej mieć więcej sił.

Taconafide || Story Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz