Mieliście kiedyś wrażenie, że urodziliście się w nieodpowiednich czasach? Albo w innym kraju niż byście chcieli? Albo na przykład w rodzinie, do której zupełnie nie pasujecie?
Każdy z was zna pewnie albo pamięta jeszcze to uczucie buntu przeciw wszystkim i wszystkiemu. Zwłaszcza przeciw rodzicom – ich nakazom i zakazom oraz oczekiwaniom. Większość rodziców marzy o grzecznych, ułożonych dzieciach, które będą przynosić same dobre oceny i mieć wiele rozmaitych zainteresowań.
No cóż, moi rodzice zdecydowanie odbiegają od takich stereotypów. Zawsze liczyli na to, że ich dzieci będą zbuntowanymi indywidualistami. Oczywiście nie chodziło im o to, że będziemy palić papierosy, ćpać czy uciekać z domu albo wagarować – to zdecydowanie nie ma nic wspólnego z indywidualnością. Chcieli, żebyśmy łamali zasady i przeciwstawiali się zdegenerowanemu światu popkultury, zwłaszcza jeśli tym światem rządzą zdemoralizowane i ogłupiane przez media nastolatki (słowa mojej mamy – nie moje!).
Marzeniem moich rodziców jest, żebyśmy założyli glany, włożyli skórzaną kurtkę, słuchali razem z nimi ciężkiego brzmienia, chodzili z nimi na koncerty. Gdzieś w głębi duszy moja mama czeka tylko na moment, aż zacznę czytać książki w każdej wolnej chwili, żeby później móc z nią dyskutować nad ich fabułą i literackim potencjałem.
Niestety, w przeciwieństwie do mojego brata, już kilka lat temu przestałam spełniać oczekiwania rodziców. Nie to, że nie lubię czytać książek, choć w tej chwili mam czas jedynie na szkolne lektury. Co do muzyki... No cóż, wychowałam się na heavy metalu. Starałam się tego nie okazywać, ale tak naprawdę nigdy nie przestałam podzielać muzycznego gustu pozostałej części rodziny. Natomiast jeśli chodzi o całą resztę, to coraz bardziej odstaję od nich, zarówno pod względem stylu bycia, jak i pozycji społecznej oraz poglądów. Nie mam zamiaru zostawać outsiderem. Chcę być lubiana i popularna. To jest właśnie mój swoisty, wewnętrzny bunt.
***
Ostatnie spojrzenie w lustro. Sprawdzam, czy na pewno nie trzeba jeszcze czegoś poprawić wacikiem wokół oczu. Nie, jest idealnie. Równe kreski na powiekach, przydymione popielatym cieniem. Podkład i puder maskują wszystkie niedoskonałości skóry na mojej twarzy. Ostatnie pociągnięcie błyszczyka, wygładzenie włosów i jestem gotowa do wyjścia.
W przedpokoju napotykam mamę w piżamie z rozczochranymi włosami. Posyła mi zaspany uśmiech. W przeciwieństwie do mnie, ona nigdy się nie spieszy. Pomimo tego, że jest trochę roztrzepaną osobą, jak przystało na wykładowcę literatury współczesnej, to jednocześnie zawsze wszystko ma doskonale zaplanowane.
Pracuje na Uniwersytecie. Nie ma ustalonych godzin pracy, oprócz zajęć. Ponad to jest recenzentem książek, filmów i muzyki, i jest cholernie dobra w tym, co robi. Mama uwielbia swoją pracę, chociaż nie zarabia kokosów. Książki są jej życiem, muzyka także. Ciężkie, gitarowe dźwięki całymi dniami rozbrzmiewają w naszym domu. Wyjątkiem są te krótkie, poranne chwile, kiedy pozostała część rodziny jeszcze śpi, a ja szykuję się do szkoły.
Codziennie wstaję jako pierwsza. Myję głowę, następnie prostuję włosy – falujące, brązowe – odziedziczyłam po mamie. Jak to mówią moje koleżanki: fale wyszły z mody, a w prostych włosach jest mi bardziej do twarzy, więc choć tego nienawidzę, każdego dnia powtarzam tę czynność. Zakładam ubrania, które zawsze szykuję sobie dzień wcześniej. Dobieram je tak, żeby spełniały wszystkie znane mi kanony mody i dobrego smaku. Tylko że to nie są rzeczy z drogich butików. Kupuję je głównie w szmateksach, ale staram się, żeby były markowe albo chociaż je przypominały.
Następnie makijaż. Też zabiera mi sporo czasu. Jest skromny, aczkolwiek perfekcyjny. Dopiero w trzeciej klasie mama zgodziła się, żebym mogła malować się do szkoły, choć niechętnie. Jednak od jakiegoś czasu ćwiczyłam z przyjaciółkami robienie makijażu. Zresztą, Marta i Laura malowały się już od dawna. Nieraz chodziły na wizyty do kosmetyczek i wizażystek, a potem dzieliły się ze mną tajnikami tej sztuki.
CZYTASZ
Z tobą zawsze ✔
Teen FictionJoasia ma wszystko, o czym marzy typowa nastolatka. Jest ładna, popularna i lubiana. Ma kochającą rodzinę i wiernych przyjaciół. Do pełni szczęścia brakuje jej tylko jednego - chłopaka. Wybrankiem jej serca jest nikt inny, jak sam Marek - najprzysto...