Rozdział 23:Pierwsza randka H & L

2.1K 96 60
                                    

- Louis, no dalej!

- Idę. - Louis jeszcze raz poprawił swoje włosy i pobiegł do salonu, gdzie jego chłopak stał z telefonem w ręku.

- Cholera, kochanie, zajęło ci to dłużej niż nastolatce.

Louis wpatrywał się w bruneta. - W porządku! Następnym razem będę wyglądał jak bezdomny. W każdym razie, dziewczynom zajmuje to o wiele dłużej, ponieważ one troszczą się o swój pieprzony wygląd!

Harry zachichotał. - Nie mógłbyś wyglądać jak bezdomny, nawet jeśli byś chciał, Boo. Teraz chodź.

Louis zarumienił się lekko. - Umm, powinienem wziąć...

- Po prostu weź siebie. Chodźmy!

~*~

- Co to za miejsce?

Harry zignorował pytanie i podszedł do małego podwyższenia. Mała dziewczyna podeszła z dużym uśmiechem. - Wita... jasna cholera! Haz! - Podbiegła, odpychając lekko Louisa i wpadła w czekające ramiona Harry'ego.

Louis stał niezręcznie, kiedy para się przytulała. - O mój boże! Co tu robisz?

Harry uśmiechnął się. - Przyszedłem zjeść. - Dziewczyna zachichotała, wysyłając nienawiść po kręgosłupie Louisa.

- Och, wow! Minęło tak dużo czasu! Jak ma się Gem?

- Naprawdę dobrze. Przekonaj się i odwiedź ją wkrótce!

- Och, kolego, powiedz jej, że mówię cześć!

Harry skinął głową z dużym uśmiechem. - Oczywiście.

Dziewczyna w końcu spojrzała na Louisa, jej uśmiech zmienił się na mniejszy. - Witaj. Jestem Kristen. - Wyciągnęła swoją dłoń, w którą Louis wpatrywał się przez moment, nim nią potrząsnął.

- Louis.

Kristen skinęła głową i spojrzała ponownie na Harry'ego. - Więc stolik dla dwojga?

~*~

- Nie lubię tego miejsca.

Harry zachichotał. - Byłeś tu kiedykolwiek wcześniej?

- Nie i teraz wiem, że już nigdy więcej tutaj nie przyjdę.

Harry uśmiechnął się na swojego dąsającego chłopaka na przeciwko niego. - Śniadania są wspaniałe, kochanie. Tylko spójrz na menu.

Louis pozostał ze skrzyżowanymi ramionami. - Nie. Nie jestem głodny.

- Nawet nie jadłeś śniadania.

- No i? Poszczę.

Harry delikatnie kopnął nogę Louisa. - Przestań się tak zachowywać. Spójrz - Harry otworzył swoje menu, wskazując na obrazek grits, jajek i bekonu. - Co ty na to? Robią lepsze grits niż ja.

- Wątpię w to. - Louis nie przywiązywał się do przekonywać Harry'ego.

Harry zaśmiał się. - Louis! Kocham to miejsce i myślałem, że ty też pokochasz. Proszę. - Błagał Harry.

Louis prychnął i spojrzał w dół. - W porządku. Tylko grits, nic więcej.

Harry zmarszczył brwi. - Uch. Dlaczego się tak zachowujesz?

Louis wzruszył ramionami. - Mówiłem ci. Nie lubię...

- Witajcie ponownie! - Krzyknął znany, radosny głos. Louis zassał swój policzek w rozdrażnieniu.

Harry uśmiechnął się do Kristen. - Hej, właściwie nie jesteśmy jeszcze gotowi.

Kristen skinęła głową. - To w porządku, kochanie. Chcielibyście coś do picia?

Fight Me Bitch (tłumaczenie pl)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz