- Louis, no dalej!
- Idę. - Louis jeszcze raz poprawił swoje włosy i pobiegł do salonu, gdzie jego chłopak stał z telefonem w ręku.
- Cholera, kochanie, zajęło ci to dłużej niż nastolatce.
Louis wpatrywał się w bruneta. - W porządku! Następnym razem będę wyglądał jak bezdomny. W każdym razie, dziewczynom zajmuje to o wiele dłużej, ponieważ one troszczą się o swój pieprzony wygląd!
Harry zachichotał. - Nie mógłbyś wyglądać jak bezdomny, nawet jeśli byś chciał, Boo. Teraz chodź.
Louis zarumienił się lekko. - Umm, powinienem wziąć...
- Po prostu weź siebie. Chodźmy!
~*~
- Co to za miejsce?
Harry zignorował pytanie i podszedł do małego podwyższenia. Mała dziewczyna podeszła z dużym uśmiechem. - Wita... jasna cholera! Haz! - Podbiegła, odpychając lekko Louisa i wpadła w czekające ramiona Harry'ego.
Louis stał niezręcznie, kiedy para się przytulała. - O mój boże! Co tu robisz?
Harry uśmiechnął się. - Przyszedłem zjeść. - Dziewczyna zachichotała, wysyłając nienawiść po kręgosłupie Louisa.
- Och, wow! Minęło tak dużo czasu! Jak ma się Gem?
- Naprawdę dobrze. Przekonaj się i odwiedź ją wkrótce!
- Och, kolego, powiedz jej, że mówię cześć!
Harry skinął głową z dużym uśmiechem. - Oczywiście.
Dziewczyna w końcu spojrzała na Louisa, jej uśmiech zmienił się na mniejszy. - Witaj. Jestem Kristen. - Wyciągnęła swoją dłoń, w którą Louis wpatrywał się przez moment, nim nią potrząsnął.
- Louis.
Kristen skinęła głową i spojrzała ponownie na Harry'ego. - Więc stolik dla dwojga?
~*~
- Nie lubię tego miejsca.
Harry zachichotał. - Byłeś tu kiedykolwiek wcześniej?
- Nie i teraz wiem, że już nigdy więcej tutaj nie przyjdę.
Harry uśmiechnął się na swojego dąsającego chłopaka na przeciwko niego. - Śniadania są wspaniałe, kochanie. Tylko spójrz na menu.
Louis pozostał ze skrzyżowanymi ramionami. - Nie. Nie jestem głodny.
- Nawet nie jadłeś śniadania.
- No i? Poszczę.
Harry delikatnie kopnął nogę Louisa. - Przestań się tak zachowywać. Spójrz - Harry otworzył swoje menu, wskazując na obrazek grits, jajek i bekonu. - Co ty na to? Robią lepsze grits niż ja.
- Wątpię w to. - Louis nie przywiązywał się do przekonywać Harry'ego.
Harry zaśmiał się. - Louis! Kocham to miejsce i myślałem, że ty też pokochasz. Proszę. - Błagał Harry.
Louis prychnął i spojrzał w dół. - W porządku. Tylko grits, nic więcej.
Harry zmarszczył brwi. - Uch. Dlaczego się tak zachowujesz?
Louis wzruszył ramionami. - Mówiłem ci. Nie lubię...
- Witajcie ponownie! - Krzyknął znany, radosny głos. Louis zassał swój policzek w rozdrażnieniu.
Harry uśmiechnął się do Kristen. - Hej, właściwie nie jesteśmy jeszcze gotowi.
Kristen skinęła głową. - To w porządku, kochanie. Chcielibyście coś do picia?
CZYTASZ
Fight Me Bitch (tłumaczenie pl)
FanfictionZawodnik MMA Harry, nauczyciel Louis. Harry walczy, by żyć, Louis naucza. Harry walczy w MMA, Louis nienawidzi sportu. Harry jest singlem, Louis nie. Harry jest gejem, Louis jest hetero. Okładka: niallikowa