Rozdział 24

2.1K 90 31
                                    

- Proszę pana, dlaczego pan chodzi po klasie jakby ktoś skopał panu dupę?

Louis zmazał tablicę. - Nie mówiłem wam? Jestem bandytą! Walczę z ludźmi dla pieniędzy! - Louis zaśmiał się w samotności, kiedy jego klasa wpatrywała się w niego z zawstydzeniem. Usiadł na biurku i uśmiechnął się. - Co?

- Jest pan taki walnięty, panie Tomlinson...

- Och! - Krzyknął Louis. - Walnięty! Co to oznacza?

Uczeń zaśmiał się. - To znaczy, że pan ssie!

Szczęka Louisa opadła. - Jesteście poważni? - Kilkoro dzieciaków skinęło głową. - To oznacza, że jesteście dziwni. - Louis usiadł zszokowany. Zayn cały czas nazywał go 'walniętym'. Louis pokręcił głową. - To bujda. Cokolwiek, wracajcie do książek.

- Dlaczego musimy czytać tę książkę? - Jęknął Jacob. Klasa zgodziła się z nim. - To takie nudne.

- Dlaczego nie może pan wybrać innej książki?

Louis przytulił Hamleta do swojej piersi. - Ta książka jest świetna!

- Nie - jęknął Andrew. - Jest okropna!

- W porządku! - Louis rzucił książkę na biurko i skrzyżował swoje małe ramiona. - Co dzieci chcą poczytać? - Klasa była cicho. Louis uśmiechnął się. - Dobrze. Więc będzie Hamlet.

- Nie! - Krzyknęła klasa.

Louis westchnął. - To jest niezależne od...

- Więc? Prosimy o coś innego!

Louis ponownie westchnął. - Dobrze. Znajdę coś innego, ale kiedy to zrobię, nie chcę słyszeć więcej marudzenia!

~*~

- Zayn, proszę, przestań do mnie dzwonić!

- Louis, to jest poważne! - Nauczyciel ziewnął. - Louis, on nie odbierze moich telefonów ani nie odpisuje na sms-a.

- Ponieważ nie chce z tobą rozmawiać! Gadałem z nim dzisiaj rano.

- To powiedz mu, by porozmawiał ze mną.

Louis bawił się swoimi włosami. - Zrobiłem to. Powiedział, że zerwaliście, on nie chce już z tobą rozmawiać. Jezu, już ci to mówiłem!

- Nie może ze mną zerwać!

Louis czuł się znudzony. - Cóż, zrobił to. Mogę zadzwonić do ciebie później?

- Louis!

- Zayn! Doprowadzasz mnie do szału!

- No dalej! Tylko raz? Proszę, porozmawiaj z nim!

Louis jęknął głośno. - W porządku. Jesteś taki wku... hej! Wiem co to twoje 'walnięty' oznacza, skurwysynie! - Zayn zaśmiał się. - Tak, dupku! Jak śmiałeś! Zayn! Hej! - Louis spojrzał, by zobaczyć, że ten już się rozłączył.

- Co za... - Telefon Louisa ponownie zadzwonił. - Halo?

- Hej, Boo, mogę przyjechać?

- Uch... - Louis przeżuł swoją wargę. - Właściwie, nie będzie mnie w domu.

- Gdzie będziesz?

- U Nialla. Zayn wciąż do mnie dzwoni. Próbuje to naprawić.

Harry zaśmiał się. - Och. W porządku, zapomnij. Pokażę ci to później.

Louis zainteresował. - Pokazać? Co mi pokażesz?

Harry zachichotał. - Zobaczysz, kiedy się spotkamy.

Fight Me Bitch (tłumaczenie pl)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz