Harry, tak jak Louis, nie był tym, który by się okłamywał. Mógł zobaczyć, że przegrywał walkę i nie podobało mu się to.
- Harry! No dalej! Co ty do kurwy robisz?! - Słyszy głos Liama odbijający się o tył jego głowy. Harry pokręcił głową i spojrzał na swojego przeciwnika. Facet był mały, ale szybko powinien być w stanie pokonać tego gościa, ale naprawdę nie widział tego, co się dzieje i to wszystko było winą niebieskookiego dupka.
Louis.Mógł szczerze powiedzieć, że lubił Louisa, czuł jakieś miłe połączenie. Wzniósł się z Louisem w tym pieprzonym nastroju i z rzeczami tej nocy oraz wiedział, że Louis tego chciał, więc dał mu to. Następny poranek był gówniany, po pierwsze skłamał, ponieważ nie mógł znaleźć ubrań Louisa, następnie usłyszał jak Louis i Niall walczyli i zdał sobie sprawę z tego, że Louis niczego nie pamiętał, a to nigdy nie jest proste. Ale wtedy Louis sobie wszystko przypomniał i Harry próbował udawać, że go to nie zraniło, ale w pewien sposób tak właśnie było. Naprawdę polubił Louisa i myślał, że może to gdzieś go zaprowadzić.
Więc teraz Harry przegrywał walkę z facetem, z którym naprawdę nie powinien przegrywać przed facetem, który był jego jednonocną przygodą.Harry wyrzucił pięść, ale mężczyzna zrobił unik.
Cios. Unik.
- Więcej Harry...
Cios. Unik.- Jesteś taki perfekcyjny...
Cios. Unik.
- Pieprz mnie mocniej... mocniej Harry!
Harry!
Harry!
- Harry! Użyj swojej jebanej głowy do tej walki! - Harry pokręcił głową i dostał celny cios w biodra. Zawarczał i skulił się, odbierając uderzenie w twarz i kopnięcie w nogę.
Harry był na ziemi i naprawdę nie chciał wstać. Jego przeciwnik, Mark, usiadł na jego talii i uśmiechnął się do niego, dłonie Harry'ego natychmiastowo zaczęły uderzać o ziemię.
~*~
- Co to do kurwy było, huh?!
- Liam proszę...
- Nie! Nie miałeś żadnej kontroli nad walką! Spieprzyłeś Harry!
- Wiem...
Liam zaśmiał się. - Oh, jestem kurewsko przekonany, że wiesz! Ty nigdy nie pieprzysz! Naprawdę nigdzie się nie dostaniesz, jeśli nie możesz wygrać z kimś, kto nie jest nawet w twojej kategorii wagowej!
Danielle westchnęła i kontynuowała czyszczenie ran Harry'ego.
- Wiesz, że jeśli ponownie przegrasz to koniec. Tu chodzi o finały Harry!
~*~
Louis wypuścił delikatnie powietrze i wszedł do pomieszczenia razem z Niallem.
Niall powiedział. - Hej, przyszliśmy sprawdzić co z Harrym.
Harry uśmiechnął się delikatnie. - Dzięki, chociaż mam się dobrze. Możecie iść.
Louis był cicho, nie kibicował Harry'emu tak, jak mówił, że to zrobi, to sprawiało, że czuł, jakby to przez niego Harry przegrał.
- Je-jesteś pewny? - Głos Louisa zaszokował jego samego.
Oczy Harry'ego przesunęły się na Louisa. - Uhuh nie... mam się dobrze Lou, dzięki.
Louisowi utknął lekko oddech na to przezwisko, tęsknił za głosem Harry'ego. Louis pociągnął za bluzę i uśmiechnął się uprzejmie. - W porządku.
CZYTASZ
Fight Me Bitch (tłumaczenie pl)
FanficZawodnik MMA Harry, nauczyciel Louis. Harry walczy, by żyć, Louis naucza. Harry walczy w MMA, Louis nienawidzi sportu. Harry jest singlem, Louis nie. Harry jest gejem, Louis jest hetero. Okładka: niallikowa