Rozdział 15

2K 123 60
                                    

Ładnie, pięknie, ślicznie, proszę bardzo :*

------------------------------------------------------

- To była Barbara!

Niall zauważył jej akcent. Prychnął i podszedł bliżej.

- Co za okropne imię - jego głos stał się mamrotem. - Dla irlandzkiej dziewczyny.

- Co ty właśnie powiedziałeś?

- Niall - ostrzegł go Louis. - Zatrzymajmy się na tym, po co tu przyszliśmy, okej?

Niall zachichotał mrocznie, kiedy Barbara brała krok do tyłu.

- Och, my jeszcze nawet nie zaczęliśmy.

- Hej, hej, hej! - Zayn popchnął swoją dziewczynę do tyłu i pokuśtykał tak, aby stać przed Niallem, gips znajdował się wokół jego kostki po poprzedniej walce. - Jaki do diabła ty masz problem Ni!

- Zamknij się! Żadnych przezwisk dla ciebie!

Harry pobiegł za Louisa.

- Co do kurwy jest z nim nie tak?

Louis niewinnie wzruszył ramionami.

- Nie wiem, jest wściekły. Naprawdę nie powinniśmy się angażować.

- Co do diabła zrobiłeś, Louis?

- Nic. - Louis ułożył defensywnie swoje dłonie. - Dlaczego zawsze jestem obwiniany? - Harry posłał mu mocne spojrzenie. - W porządku... uch, powiedziałem Niallowi, aby...

- Pieprz się!

- Pieprz się, Malik!

- Nic ci nie zrobiłem! Przyszedłeś tutaj i zaatakowałeś kurwa moją dziewczynę! Jaki jest twój pieprzony problem?

Niall wziął głęboki wdech i wślizgnął swój telefon z powrotem do swojej kieszeni. Wszedł w przestrzeń osobistą Zayna i pchnął go, sprawiając, że się zatrząsł.

- Kochałem cię przez pieprzone trzy lata!

Pchnięcie.

- Chciałem cię spotkać przez pieprzone trzy lata!

Pchnięcie.

- W końcu cię spotkałem i zostałem najszczęśliwszą osobą na świecie!

Pchnięcie.

- Mieliśmy coś! Czułem to, a nie czuję takich rzeczy tak bez pierdolonego powodu!

Pchnięcie. Pchnięcie.

- Teraz masz pieprzoną dziewczynę! Bawiłeś się ze mną jak z pierdolonym głupcem! - Głos Nialla był zachrypnięty, ale nie załamał się, nie przez mężczyznę.

- Nie tak dawno temu powiedziałeś mi o tym, że Louis bawi się Harrym! Teraz spraw kto tutaj się kurwa bawi!

Pchnięcie.

- Ty Zayn! Ty pieprzony hipokryto! Nie jestem zabawką!

Pchnięcie.

Walka była teraz przyciśnięta do metalowego płotu, uciszona przez słowa blond nauczyciela.

- Myślę, że doskonale wiesz, czego chcesz, ale jesteś zbytnią cipą, aby to dostać? Brzmi kurewsko znajomo co nie Malik? Brzmi znajomo? - Niall wyrzucił swoją pierwszą pięść i skończył, uderzając o metalową klatkę. Kolejny wyrzut ma taki sam skutek.

- Przestań się kurwa ruszać! - Niall kopnął Zayna w brzuch, ale został zablokowany. Zayn trzymał Nialla za stopę, powodując, że podskakiwał na jednej nodze. Irlandzki nauczyciel zacisnął swoją pięść i odłożył swoją nogę na ziemię. Był tak kurewsko wściekły. Głównie, ponieważ ten skurwysyn się uśmiechał. Jego pięść poszła w kierunku szczęki, ale chybił.

Fight Me Bitch (tłumaczenie pl)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz