Harry wstał i wyprostował się. Louis skopiował jego ruchy. Harry założył swoje spodnie i mrugnął dwukrotnie.
- Przepraszam?
Louis westchnął z kiwnięciem głową. - On...
- Jonah?
- Tak, on wkroczył na niego?
Harry wpatrywał się przez chwilę w Louisa. - 'Wkroczył'?
- Tak.
- Co masz na myśli, mówiąc 'wkroczył'?
Louis prychnął i usiadł ze swoim nagim ciałem na krześle.
- To zaczęło się tak...
~*~
- Zayn, hej, widziałeś Harry'ego? - Zayn zatrzymał odwijanie swoich knykci i spojrzał na swojego trenera.
- Tak, poszedł do Louisa, chciał z nim porozmawiać o 'ekscytujących' wieściach.
Liam zachichotał. - Och, cóż, jeśli go zobaczysz, upewnij się, że do mnie zadzwoni. Mam dla niego gotowego zawodnika.
- Rozumiem, a ja? Kiedy ponownie zacznę? Moja stopa ma się lepiej.
Liam uśmiechnął się. - Właśnie miałem cię poinformować, że zaczynasz w środę wieczorem. Jesteś w tyle, więc lepiej wywalcz swoją drogę na szczyt. Finały są w następnym miesiącu.
- Tak, wiem. Dlaczego nie wejdziesz teraz ze mną na ring, co? - Zayn uderzył lekko nogę Liama.
- Uch, nie dzięki.
- No dalej, Li! Nie walczyłeś od tak cholernie długiego czasu!
- Co powiesz na to, że skupisz się na sobie? Wiesz, Jonah najprawdopodobniej będzie twoim przeciwnikiem.
Zayn przełknął nisko w swoim gardle. - Tak, jestem pewny.
Liam zachichotał i skrzyżował ramiona na swojej klatce piersiowej. - To z powodu Nialla?
Zayn prychnął. - Nie. Nie spotykam się z tym kolesiem.
- Ale chciałbyś.
- Zamknij się, Li.
- Dlaczego po prostu... się z nim nie umówisz?
- Mam chłopaka... to znaczy dziewczynę! Jezu! Możemy to porzucić?
Liam wzruszył ramionami. - Miłość nie bierze wakacji.
Zayn odwrócił głowę powoli od boku. - O czym ty mówisz?
Liam zmarszczył brwi. - Nie możesz uciec od miłości, Zayn.
- Uch... co do kurwy? Nie jestem w nikim zakochany! Co do diabła? 'Miłość nie bierze wakacji?' Naprawdę, Liam?
Liam głupio skinął głową. - Tak, w porządku, cóż, muszę iść odebrać Dani. Zaczynamy te nowe zajęcia dla przyszłych rodziców. - Uśmiech Liama zajął większą część jego twarzy.
Zayn uniósł kąciki ust. - Jak się ma D? Wszystko z nią dobrze?
Liam skinął głową i uniósł swoją torbę. - Tak, właściwie świetnie, jest trochę humorzasta, ale jest dobrze. Przepraszam, że nie przyszliśmy na imprezę, skarżyła się na stopy albo na plecy... lub może na obydwa.
Zayn zaśmiał się. - Ech, to dobrze. To i tak nie była najlepsza impreza, do zobaczenia, Li.
Liam udał się w kierunku wyjścia małej sali gimnastycznej. - Och, tak! Zamknij potem, w porządku?
CZYTASZ
Fight Me Bitch (tłumaczenie pl)
FanfictionZawodnik MMA Harry, nauczyciel Louis. Harry walczy, by żyć, Louis naucza. Harry walczy w MMA, Louis nienawidzi sportu. Harry jest singlem, Louis nie. Harry jest gejem, Louis jest hetero. Okładka: niallikowa