-Tato Vision jest osłabiony. Nie damy rady jak coś się stanie.
-Musicie jeszcze trochę wytrzymać. W najbliższych dniach wyślemy do was kogoś, ale do tego czasu sama musisz sobie dać radę.
-No dobrze. Pa.- rozłączyła się i odłożyła słuchawkę na kuchenny blat. Kilka dni, tak? To jakiś chory żart?!
-Rany.- westchnęła i spojrzała na ,,brata". Chłopiec w tej chwili bawił się w ,,rzut do celu" samochodzikiem.
-Wiktor nie wolno rzucać zabawkami.- podeszła do niego i pogłaskała po głowie. -Może pobawisz się w pokoju, a ja tym czasem ogarnę dom?- zaproponowała. Chłopiec patrzył na nią błyszczącymi oczkami. Kiwnął głową i zaczął zbierać swoje zabawki, po czym poszedł do pokoju, a Ann natychmiast wzięła się za porządki. Czas minął jej bardzo szybko. Kilka minut zmieniło się w kilka godzin, a po skończonej pracy dumnie spojrzała na ogarnięte pomieszczenia. Podeszła do jednego z okien w celu otwarcia go jednak gdy podeszła wystarczająco blisko ujrzała coś dziwnego. Szybko skoczyła do telefonu i wykręciła numer ojca.
-Tato.- powiedziała gdy tylko usłyszała jego głos. - Las się pali. To ta twoja zbroja...
W tej chwili przerwało połączenie. Ann rzuciła słuchawką.
-Głupia dziura bez zasięgu.- warknęła spanikowana i pobiegła w stronę pokoju Visiona.
-Mamy problem.- spojrzała nań, a ten natychmiast wstał. -Idź do Wiktora i siedźcie jak mysz pod miotłą. Ja spróbuję zamaskować nieco dom. -powiedziała władczo i wybiegła z domu. Już miała pewien ciekawy pomysł. Wykonała kilka ruchów rękami, a dookoła domu powstała bariera. Nie będąc wewnątrz niej, Ann uniosła jedną rękę ku górze i stworzyła hologram dzięki czemu blaszak zobaczy jedynie dom jak każde inne do którego - jego zdaniem - będzie można normalnie zaglądnąć, jednak nie zobaczyć tego co tak na prawdę tam jest.
Niebieskie płomienie zatańczyły dookoła dziewczyny, która odwróciła się od domu i pobiegła w stronę najbliższego pasma drzew. Osłonięta gałęziami czekała spokojnie, aż jej przeciwnik będzie chciał zaatakować.
CZYTASZ
Córka bohatera 2: Ponad wszystko
FanficDruga część ,,Córki bohatera''. Tym razem Tony zmierzyć się musi z zupełnie innym nieznanym mu wrogiem jakim jest.... . . . Chłopak jego córki. Nie no żartuję. Tak na prawdę kolejne starcie będzie spowodowane... A tu już was zostawię. Miłego czytani...