W cichej, niepozornej miejscowości położonej niedaleko brzydkiego miasta liczącego około siedemdziesiąt tysięcy mieszkańców. Będącego atrakcyjnym tylko pod względem rzeki, która przez nie płynie. Młodzież licznie przybywa tam napić się piwa czy wódki siedząc w harmonii z starymi rybakami, gaworzą całymi dniami o sprawach nie mających żadnej wartości. Mieszka tam Merlin, wysportowany jak na swój wiek w niemal każdej dziedzinie no poza tenisem ziemnym chłopak. Motywacja wielu dzieciaków z otoczenia a zarazem mogący się pochwalić nie małym pożądaniem ze strony płoci przeciwnej.
Wracając ze szkoły do domu myśli tylko o jednym ,, czy mama jest bezpieczna '', ,,czy on znów się nad nią znęca'', ,, kiedy w końcu dam radę mu się przeciwstawić'', ,,czy to życie ma sens'' tylko te pytania krążą mu po głowie. Ludzie mówią o nim w zazdrości lecz naprawdę nie wiedzą nic o jego przeszłości. Pewnego dnia Merlin wrócił do domu szybciej niż zwykle miał w zwyczaju to robić, odpuścił grę w piłkę, którą kochał i poświęcał jej większość wolnego czasu, gdyż miał pewne przeczucie. Wracając do domu z drugiego końca podwórka słychać było kobiecy krzyk i szlochanie, chłopiec mający dwanaście lat był wystarczająco bystry i od razu zrzucił plecak zaczynając biec ile tylko sił w nogach. Dobiegając do drzwi były one zamknięte ,miał szczęście wyciągnął klucze z plecaka w autobusie i wsadził do kieszeni. Momentalnie nie tracąc ani sekundy otworzył drzwi i pobiegł do kuchni z której dochodziły odgłosy tam stała jego matka z nożem przyłożonym do krtani nie wahał się ani chwili podbiegł do ojca i złapał za rękę w, której trzymał nóż odciągając ją od matki. Krzyczał ...
- co ty robisz ! zostaw ją ! mamo !
Słyszał tylko płacz matki każącej mu ,że ma robić to co kazał ojciec mówiący...
- wyjdź z kuchni ! nic jej nie zrobię !
Nie posłuchał, aż w końcu wylądował na ścianie popchnięty przez zwyrodnialca, który odszedł w stronę wyjścia z pomieszczenia. Wstając matka złapała go za rękę lecz on wziął nóż odłożony przez ojca i przyłożył sobie do gardła mówiąc.
- mnie też zabijesz ?
- odłóż to !
- jak zabijesz mamę to ja zabiję siebie i będziesz mnie miał na sumieniu!
- zostaw to !
- zabij mnie śmiało zabij ! podetnij mi gardło no proszę !
- odłóż to nie będę więcej razy powtarzał
Aż w końcu podszedł do niego patrząc w oczy spojrzeniem diabła zabrał nuż którym Merlin pomimo mocnego przyciśnięcia bał się przeciągnąć w bok. Od tego momentu życie Merlina zmieniło się o 180'. W niedługim czasie dowiedział się, że to już nie pierwszy taki incydent i właśnie z tego powodu jego starsza siostra będąca oczkiem w głowie ojca tak często płakała po nocach. Przez pierwsze dni niemal nie zmrużył oka jednakże noce były niesamowicie spokojne jak nigdy od zamieszkania w nowym domu. Chłopak próbował się dowiedzieć czemu tak się stało lecz zarówno mama jak i siostra nie chciały z nim rozmawiać na ten temat. Po niespełna dwóch tygodniach powiedział o wszystkim babci z którą miał doskonałe relacje i wiedziała o nim dosłownie wszystko, po czym zaczął myśleć o popełnieniu samobójstwa. Wydawało mu się to najlepszą droga, wyjściem z tej całej sytuacji lecz zarówno jak tamtego dnia w kuchni bał się śmierci. Zaczął więc szukać rozwiązania zagadki nie mając pojęcia co go jeszcze spotka oraz z czym będzie musiał się zmierzyć.
CZYTASZ
The Story Of My Life
Short StoryW niesprawiedliwym życiu młody chłopak pełen energii i uczuć a zarazem bezsilny człowiek nie potrafi poradzić sobie z stresem, wypierającym na niego przez ciągłe kłótnie rodziców postanawia coś zmienić lecz niedawno stracił osobę, którą kochał . Jed...