10

2.7K 88 0
                                    

Nagle na salę weszła Nam Ji-hyun dziewczyna która kiedyś śpiewała w 4minute i mój odwieczny wróg. Jeszcze jako trainee próbowała zabrać moja posadę, dokuczała mi, ale najgorsze co zrobiła to odbiła mi chłopaka

-Cześć mam nadzieję że będzie nam się dobrze pracować Jungkook- powiedziała z uśmiechem na ustach i podała rękę Kookowi, po chwili zorientowała się moją obecnością w sali i nie ukrywam że nie była nią zadowolona widziałam jej wrogie spojrzenie. Próba minęła dość szybko a ja cały czas myślałam tylko jednym... O niej jeżeli odbije mi Kooka boję się tego, moje dziwne zachowanie zauważył Jungkook

- Coś się stało skarbie odkąd ona przyszła jesteś jakaś smutna, nieobecna- zapytał z troską i pogładził mnie po ramieniu

- Ja nie wiem czy chce o tym mówię- spuściłam głowę i wtuliłam się w jego tors

-Ej powiedz- wciąż nalegał

-Dobrze bo...bo ona jest moja rywalką już od wielu lat najpierw odbiła mi chłopaka i chciała wygryźć z pracy, a teraz napewno będzie chciało odbić ciebie! Rozumiesz?!- wykrzyczałam to wszystko na jednym oddechu można było stwierdzić że jestem szurnięta bo kto normalny tak robi- Jestem zazdrosna Jungkook

-Sorn nie masz o co kocham tylko ciebie, a to moja praca- uśmiechał się do mnie a mi przypomina moje słowa kiedy powiedziałam mu to samo że to moja praca. Rozumiem go ale mimo to zrobiło mi się przykro. Jungkook namawiał mnie żebym przyszła do nich ale ja nie miałam ochoty po tym wszystkim wiem że to nie fair w stosunku do niego ale on zrobił mi aferę o to jak tańczyłam więc coś za coś. Wróciłam do domu przebrałam się w piżamę i postanowiłam obejrzeć film ale przeszkodził mi w tym telefon na który dostałam sms

_________________________________

Hejka! Jihyun to ta pani u góry :)

Jedna pasja, jedna miłość- JungkookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz